dodano: 2014-09-03 14:08 | aktualizacja:
2014-09-03 14:56
autor: Łukasz Knapik |
źródło: TVP
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Kolegium ds. Własności Intelektualnej SN rozpocznie odczytywanie wyroku 4 września br. o godzinie 8:00 czasu polskiego.
3 września br. sąd zapoznał się z dowodami i argumentami powoda, a także wysłuchał prokuratora. Według przedstawiciela TV Biełsat w Mińsku Michała Jańczuka, adwokat stacji starał się wykazać absurdalność oskarżeń.
Andrej Bialiakou jest właścicielem firmy BELSAT Plius zajmującej się instalacją sieci kablowych i uważa, że działalność pierwszej białoruskojęzyczynej stacji TV zagraża jego interesom. Domaga się zaprzestania nadawania oraz wpłacenia mu sumy prawie 10 mln rubli (około 3 tys zł) .
Mężczyzna po raz kolejny przedstawił praktycznie te same dowody jak w styczniu br. czyli nagrania wideo. I wtedy Sąd Najwyższy zadecydował o oddaleniu zarzutów uznając, że mają niską wartość. Potem jednak sądowe prezydium zmieniło zdanie i teraz sprawą zajmuje się nowy skład sędziowski. 2 września br. Bialiakou namawiał również sędziów, by zmusili TV Biełsat do nadawania po arabsku do krajów afrykańskich.
Jak podaje TV Biełsat, odnowienie procesu zbiegło się z kolejną fala prześladowań niezależnych dziennikarzy na Białorusi.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.