reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Solorz-Żak o odejściu Libickiego z Cyfrowego Polsatu

dodano: 2014-12-18 12:50 | aktualizacja: 2014-12-18 17:26
autor: Anita Kaźmierska | źródło: Forbes

Zygmunt Solorz-Żak W wywiadzie przeprowadzonym przez miesięcznik „Forbes” Zygmunt Solorz-Żak, jeden z najbogatszych Polaków, założyciel Telewizji Polsat, mówi między innymi o powodach odejścia Dominika Libickiego z Cyfrowego Polsatu, gdzie pełnił on funkcję prezesa tej spółki, o współpracy z Tomaszem Gillner-Gorywodą, o planach na przyszłość i o kulisach odkodowania meczu finałowego mistrzostw świata w siatkówce.



Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Na pytanie, co się stało, że z funkcji prezesa Cyfrowego Polsatu odszedł Dominik Libicki, Solorz-Żak odpowiedział, że zawsze są jakieś nieporozumienia i że tym razem zakończyło się to dość niefortunnie. Dodał, że różnice widocznie były już zbyt poważne. Natomiast słowami „nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki” skomentował możliwość powrotu Libickiego do Cyfrowego Polsatu. Solorz-Żak podkreślił, że bardzo wiele zawdzięcza Libickiemu, który prowadził firmę przez kilkanaście lat. Jak twierdzi, Libicki nauczył się jego sposobu myślenia i wiedział, jak z nim współpracować. Ponadto, jak uważa, Libicki miał bardzo dużo wolności w Cyfrowym Polsacie i przede wszystkim w nim zasłużył na uznanie. Solorz-Żak odniósł się też do pogłosek jakoby to wejście do zarządu jego syna Tobiasa było przyczyną odejścia Libickiego. - To nie o mojego syna poszło - powiedział i dodał, że Libicki był bardzo otwarty na współpracę z jego synem.

Solorz-Żak powiedział także kilka słów o nowym prezesie Cyfrowego Polsatu - Tomaszu Gillner-Gorywodzie. Jak mówi, Gillner-Gorywoda był w Polkomtelu mniej więcej od czasu, kiedy przyszedł tam on sam. Na pytanie, czy stawia teraz na niego, Solorz-Żak przytaknął i dodał, że Gillner-Gorywoda nauczył się współpracy z nim, a to jest jego zdaniem bardzo ważne.

Dla Solorz-Żaka najważniejszą kwestią na chwilę obecną jest spłacenie zobowiązań, które powstały w wyniku zakupu Polkomtelu. A co w przyszłości? Czy Solorz-Żak sprzeda swoje spółki? - Nie po to buduję, żeby sprzedać. Chcę, żeby firma rozwijała się i żeby to nadal był biznes rodzinny - powiedział (za „Forbes”). Solorz-Żak ma dwóch synów i córkę. Najstarszy syn Tobias jest prezesem Polkomtelu i wiceprezesem Cyfrowego Polsatu. Drugi syn studiuje zarządzanie, chce uruchomić własną firmę związaną z grami komputerowymi online; córkę interesują nieruchomości.

A jak to było z odkodowaniem mistrzostw świata w siatkówce? - Polsat odkodował finał po apelu prezydenta Komorowskiego. [...] Spytał, czy jest szansa, żeby finał mistrzostw mogli obejrzeć wszyscy bez ograniczeń, ja odpowiedziałem, że zobaczymy, co da się zrobić [...] - powiedział Solorz-Żak dla miesięcznika „Forbes”. Ostatecznie finał został odkodowany, bo jak powiedział Solorz-Żak „to sprawa kraju, więc trzeba ten finał widzom odkodować”. Zapytany, ile dołożył do tego interesu, Solorz-Żak powiedział: - Całościowo jako Grupa… to - biorąc pod uwagę długi okres - nie. Sporo osób kupiło dekodery, część przedłużyła umowy, mieliśmy wpływy z reklam, opłaty za kanały. I wzrosła lojalność klientów. Na sporcie w ogóle nie zarabiamy jakichś kokosów, mamy go w ofercie ze względów prestiżowych (za „Forbes”).


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Personalia


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Antena Olympia BX 1000+LTE Combo V/H

Nowoczesna antena szerokopasmowa BX 1000+ Olympia Combo. Zaprojektowana do w...

120 zł Więcej...

SAT Kurier - 1-2/2023 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 1-2/2023

12 zł Więcej...

nc+ telewizja na kartę + moduł CI+

CAM CI+ 4K (bez ECP) z kanałami Museum 4K i...

299 zł Więcej...