reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Eurosport: Najtrudniejsza trasa świata

dodano: 2015-01-23 18:00 | aktualizacja: 2015-01-23 20:18
autor: Łukasz Knapik | źródło: Eurosport Polska

Eurosport HD nowe 2011 W weekend w austriackim Kitzbuehel odbędą się ostatnie przed mistrzostwami świata konkurencje szybkościowe w alpejskim Pucharze Świata (PŚ). W sobotę zawodnicy rywalizować będą w uważanym za najtrudniejszy w całym cyklu zjeździe na słynne trasie Streif. Patrząc na tragiczne losy alpejczyków, którzy w przeszłości nie poradzili sobie z wymagającą górą, obecni w tym roku w Kitzbuehel zawodnicy mogą mieć wątpliwości, czy tuż przed mistrzostwami świata podejmować ryzyko. Nic z tych rzeczy.



Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Sam udział i ukończenie zawodów to dla wszystkich uczestników ogromnie prestiżowa sprawa, nie mówiąc już o zajęciu wysokiej lokaty. Dla wielu alpejczyków zwycięstwo w Kitzbuehel jest ważniejsze niż medal igrzysk olimpijskich. Transmisja ze słynnego zjazdu w sobotę, 24 stycznia br. od 11:45 wyłącznie w Eurosporcie (Eurosporcie HD).

Tegoroczny zjazd w najbardziej ekskluzywnym i renomowanym kurorcie w Alpach zapowiada się wyjątkowo interesująco z trzech głównych powodów. Po pierwsze, wszyscy zastanawiają się czy wracający po długiej przerwie Bode Miller zdecyduje się na start. 37-letni Amerykanin jeszcze nigdy w Kitz nie wygrał. Nie wiadomo czy w sobotę będzie mógł rywalizować z najlepszymi, gdyż wciąż zmaga się z bólem pleców, który wykluczył go ze startów w pierwszej połowie sezonu. Po treningach Miller sugerował, że w sobotę raczej nie wystąpi, mimo że w czwartkowym treningu uzyskał szósty czas. Niespodzianki to jednak specjalność Amerykanina. W ubiegłym sezonie zaskoczył kibiców udanym powrotem do rywalizacji, zajmując w Kitz trzecie miejsce i sięgając po brązowy medal w supergigancie podczas igrzysk olimpijskich w Soczi.

Drugim powodem, dla którego mogą to być ekscytujące zawody to rekordowe nagrody pieniężne. Organizatorzy w trakcie całego weekendu rozdadzą 750 tysięcy franków szwajcarskich, z czego zwycięzca zjazdu otrzyma czek na 90 tysięcy. W narciarstwie alpejskim takie kwoty to naprawdę rzadkość, więc alpejczycy na pewno będą walczyć do upadłego.

Zjazd w Kitzbuehel będzie niezwykle interesujący także dlatego, że będzie to ostatni sprawdzian formy zawodników w konkurencjach szybkościowych przed mistrzostwami świata. Tegoroczne zmagania w światowym czempionacie odbywać się będą w miejscowościach Vail i Beaver Creek i potrwają od 2 do 15 lutego (pełne transmisje w Eurosporcie). Na treningach przed sobotnim zjazdem w Kitz znakomicie prezentował się Norweg Kjetil Jansrud, który jest drugi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i musi gonić Marcela Hirschera. Zwycięstwa w Kitzbuehel sprzed roku bronić będzie jednak Austriak Hannes Reichelt.

- Nad przygotowaniem czuwa 1500 osób, w większości woluntariuszy. Trasa podzielona jest na pięć części i tylu kierowników dba o dopięcie wszystkiego na 100 procent. Powierzchnia preparowana jest na twardy lód za pomocą specjalnego urządzenia wymyślonego, co ciekawe, właśnie tutaj w Kitzbuehel. Do węża zasilającego armatki podpina się rurę kilkumetrowej długości z drobnymi dyszami, które wstrzykują wodę bezpośrednio w podłoże. Zamarza więc około półmetrowej głębokości warstwa lodu. Ta metoda w krótkim czasie stała się standardem przygotowania każdej trasy PŚ

- trudność trasy w Kitzbuehel opisuje Marcin Szafrański, ekspert narciarstwa alpejskiego i komentator Eurosportu.

Od razu po starcie jest 100-metrowy szus i najazd na blisko 70-metrowy skok, czyli w trzy sekundy do setki i najazd na skocznię. Kilka lat temu Hans Grugger popełnił tutaj błąd podczas najazdu. Wylądował bokiem i tylko dzięki obecności lekarza przeżył. Następnie jest Hausbergkante. To skok, który często pojawia się na zdjęciach. Zawodnik jakby skacze wprost do miasteczka. Z tą tylko różnicą, że natychmiast po 50-metrowym skoku musi błyskawicznie wylądować i najechać odpowiednią linią na stromy trawers, aby później nabrać prędkości do mety. Na końcu już pestka – szus do mety (140 km/h), kompresja  i skok finałowy.  Co ciekawe - ostatnia ścianka przed metą oświetlona jest światłem słonecznym tylko dla około pierwszej dwudziestki. Potem schowana jest w cieniu, czyli zawodnicy wpadają do ciemnej studni rozpędzając się do 140 km/h. Zanim oko się dostosuje - ostatni skok i meta.

Transmisja ze zjazdu w sobotę o 11:45 w Eurosporcie. W niedzielę, 25 stycznia br., na zakończenie weekendu kibice zobaczą slalom (pierwszy przejazd o 10:00, drugi o 13:15, Eurosport 2/Eurosport 2 HD). Ostatnie zawody PŚ przed mistrzostwami świata odbędą się we wtorek, 27 stycznia br. w Schladming, gdzie zawodnicy rywalizować będą w slalomie.

Plan emisji:

- sobota, 24 stycznia 2015 roku o 11:45, Eurosport, zjazd,
- niedziela, 25 stycznia 2015 roku o 10:00, Eurosport 2, slalom - pierwszy zjazd,
- niedziela, 25 stycznia 2015 roku o 13:15, Eurosport 2, slalom - drugi zjazd.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Inne sporty


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Odbiornik Vu+ ZERO 4K

Vu+ ZERO 4K - najtańszy odbiornik Ultra HD od koreańskiego...

675 zł Więcej...

Odbiornik DVB-T/T2/C Opticum AX LION NS H.265 HEVC

Najnowszy hybrydowy odbiornik DVB-T/T2/C z HEVC/H.265 marki Opticum firmy AX...

109 zł Więcej...

Mini PC Homatics Dongle G Google TV

Homatics Dongle G to odtwarzacz multimedialny 4K o kompaktowej konstrukcji...

269 zł Więcej...