Autor zdjęć do filmu „Carol”, Ed Lachman, otrzymał w poniedziałek, 23 listopada br. główną nagrodę, Złotą Żabę, na Festiwalu Filmowym Camerimage w Bydgoszczy. - Autor zdjęć do tego obrazu to geniusz, a sam film to arcydzieło - zachwycała się prowadząca galę Hanna Lis. Publiczność nagrodziła zwycięzcę owacją na stojąco, a Lachman przyjął statuetkę ze łzami w oczach.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Film „Carol” z olśniewającymi rolami Cate Blanchett oraz Rooney Mary, który do polskich kin trafi 4 marca 2016 roku, jest silnym pretendentem do tegorocznych Oscarów. Krytycy spekulują, że jedna ze statuetek trafi w ręce Blanchett.
„Carol” zyskuje przychylność krytyków i publiczności od czasu festiwalu filmowego w Cannes, gdzie był jednym z faworytów do Złotej Palmy, a festiwalową statuetkę dla najlepszej aktorki odebrała Rooney Mara.
Krytycy piszą, że „Carol” to „ponadczasowa historia miłosna, która przyciąga widza z magnetyczną siłą” („The Play”), „to film wyjątkowy w każdym calu” („Awards Daily”), „wybitny od pierwszego do ostatniego kadru” („Total Film”), „koktajl, od którego kręci się w głowie” („The Guardian”), a przy tym „subtelny, piękny” („Daily News”), z Cate Blanchett, która „powala widzów na kolana” („The Telegraph”). „Carol jest historią miłosną, która początkowo płynie jak cienki strumyczek, żeby ostatecznie zamienić się w rwący potok i zalać nasze serca” - pisze „Variety”. „To jedna z bardziej ekscytujących premier w Cannes, pięknie zekranizowana i niezwykle inteligentna. (...) Jest to film rozkosznie zmysłowy i przenikliwy. Stroje, fryzury, samochody, wnętrza przedziałów w pociągach, adaptery, szminki i papierosy zostały starannie przemyślane i pokazane z ogromną wprawą. Całość tworzy koktajl, od którego kręci się w głowie. Wyjątkowo inteligentny film” - dodaje „The Guardian”. „Carol w reżyserii Todda Haynesa porusza wiele spraw. Jest to film o miłości i wyjściu z ukrycia. O barwach i muzyce. O romansie i rzeczach pięknych. Carol to film od stóp do głów spektakularny, z rodzaju tych, które rzadko mamy okazję w dzisiejszych czasach oglądać. Styl życia Carol jest przedstawiony tak autentycznie i jest tak wierny epoce, że niemal czujemy zapach jej perfum i pudru” - pisze „Awards Daily”.
„Carol” to czwarty film Eda Lachmana powstały we współpracy z Toddem Haynesem. Wcześniej zrealizowali serial „Mildred Pierce” oraz filmy „Daleko od nieba” oraz „I’m Not There”. Za ostatni z wymienionych Lachman został uhonorowany Brązową Żabą na festiwalu Camerimage w 2007 roku.
O niezwykłym duecie twórczym autor zdjęć wyrażał się następująco:
- Łączy mnie z Toddem cudowna relacja, którą można określić jako jin-jang - sprzyjająca kreatywności i różnym punktom widzenia.
Twórcom „Carol” zależało, by wiernie oddać niezwykły klimat lat 50., w których dzieje się akcja filmu. Dlatego zdecydowali się na odważne, niestandardowe posunięcie kinematograficzne - zdjęcia realizowane były na taśmie Super 16 mm, która ma podobne właściwości jak 35-milimetrowa z lat pięćdziesiątych.
„Carol” opowiada historię zakazanej miłości i rozgrywa się w Nowym Jorku na początku lat 50. XX wieku. Dziewiętnastoletnia Teresa (Rooney Mara) pracuje w luksusowym domu towarowym, marzy o pracy fotografki. Podczas gorączki świątecznych zakupów poznaje Carol - niezwykłą kobietę, uwięzioną w małżeństwie bez miłości, jednak pełną lęków i obaw związanych z porzuceniem dotychczasowego życia. To spotkanie odmieni ich życie na zawsze, jednak cena za chwile szczęścia, będzie naprawdę wysoka.
Wśród koproducentów filmu „Carol” są Film4 i Studiocanal, a dystrybutorem jest Vue Movie Distribution. Produkcja pojawi się w polskich kinach w piątek, 4 marca 2016 roku.
reklama
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.