BLOG: Duża ustawa medialna zmieni również stacje prywatne

dodano: 2016-01-10 13:13 | aktualizacja: 2016-01-10 13:26
autor: Daniel Gadomski | źródło: SatKurier.pl, Inf. własna

W ciągu sześciu miesięcy Sejm ma uchwalić tak zwaną „dużą ustawę medialną”. Ta „mała” wprowadziła kadrową rewolucję we władzach Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. „Duża” może zrewolucjonizować media prywatne. Choć zostało jeszcze sześć miesięcy na przeforsowanie zmian, to już pojawiają się pierwsze pomysły w tej materii. W Prawie i Sprawiedliwości słychać sugestie, żeby ograniczyć emisję reklam przed programami dla dzieci. Z kolei Kukiz’15 chce więcej polskiej muzyki w rozgłośniach radiowych.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński w rozmowie z Superstacją opowiedział się za zakazaniem lub chociaż ograniczeniem reklam przed programami dla dzieci. Parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że sam jako ojciec doskonale wie, że najmłodsi są wyjątkowo podatni na taką promocję i bacznie wpatrują się w szklany ekran, kiedy emitowane są bloki reklamowe. Propozycja brzmi niepozornie, ale na pewno wywoła protesty dziecięcych kanałów telewizyjnych. Disney Channel, Cartoon Network, czy Nickelodeon zarabiają dużo na emitowaniu spotów np. zabawek. Teraz takiej możliwości mogą być pozbawieni, a ich przychody mogą zostać ograniczone w praktyce do opłat od operatorów kablowych i platform cyfrowych.

Większe zmiany mogą jednak czekać rozgłośnie radiowe. Także te prywatne. - W czym jest polska muzyka gorsza od zachodniej? 50 procent polskiej muzyki w mediach, to nie powinno być coś, co w ogóle ludzi zastanawia i przeraża - powiedział Superstacji Piotr Liroy-Marzec, raper i poseł Kukiz'15. Obecnie rozgłośnie radiowe muszą poświęcać co najmniej 33 proc. czasu przewidzianego dla piosenek na utwory, które są wykonywane w języku polskim. Co najmniej 60 proc. z puli przewidzianej dla polskich piosenek musi być wykorzystane w godzinach 5-24. Jednak zdaniem posłów Kukiz'15 to niewystarczające, bo krajowe piosenki i tak są puszczane w nocy. Stąd propozycja zmian. - Załóżmy 50 procent w skali godziny. Tak, żeby promować polskie zespoły, polskich artystów, tak żeby budować w ogóle scenę kulturalną Polski - stwierdził Piotr Apel, były dziennikarz radiowy, poseł Kukiz'15

Zdaniem odpowiedzialnego za projekt Liroya-Marca takie rozwiązanie to europejskie standardy. - Są kraje Unii Europejskiej, w których udział tej muzyki mają dużo lepszy. Wystarczy pojechać do Francji, czy do Niemiec, włączyć sobie tam radio i zobaczyć jak dużo ich rodzimej muzyki tam leci. W naszym interesie jest dbanie o rodzimych artystów - powiedział. Sęk w tym, że już poprzednie zmiany w tym zakresie były krytykowane przez radiowców. Niemal wszystkie badania dotyczące słuchalności pokazują, że polska muzyka cieszy się mniejszym zainteresowaniem niż zachodnia. Wyjątkiem jest tylko dużą popularność piosenek w klimacie disco-polo. Widać to po wynikach oglądalności Polo TV.

Platforma Obywatelska sugeruje, że dzięki zmianom mogą zarobić więcej pieniędzy sami pomysłodawcy, bo każda emisja w radiu przynosi artystom pieniądze. - Ja rozumiem interes prywatny i Kukiza i Liroya. Więcej ich utworów będzie w radiu, czy w jakiś telewizjach muzycznych, czyli będzie więcej z tantiem - powiedział szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann. Co na temat pomysłu Kukiz'15 sądzi rządzący PiS ? - Będziemy dyskutować. Po to mamy troszkę czasu do czerwca, żeby również z przedstawicielami Kukiz'15 na ten temat dyskutować - powiedział wicemarszałek Brudziński.

„Duża ustawa medialna” ma na trwałe określić nowy sposób wyboru władz TVP i Polskiego Radia. To dzięki niej powstanie "Rada Mediów Narodowych", której 5 członków będzie powoływał Sejm, Senat i prezydent. W projekcie zapisano też, że media narodowe "respektują chrześcijański system wartości, przyjmując za podstawę uniwersalne zasady etyki". Niewykluczone, że dojdą do tego jeszcze zapisy o ochronie polskich mediów przed zagranicznym kapitałem. PiS i Kukiz’15 wiele miejsca poświęcili w kampanii wyborczej „repolonizacji mediów”.