reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

BLOG: Dla kogo nowa TVP?

dodano: 2016-02-06 08:52 | aktualizacja: 2016-02-07 20:32
autor: Anita Kaźmierska | źródło: satkurier.pl

Sonda „Sonda”, „Pegaz” i „Wielka gra” – te programy mają wrócić na anteny Telewizji Polskiej. Kiedy w mediach pojawiła się informacja o planach wprowadzenia do wiosennej ramówki TVP2 produkcji wzorowanej na programie popularnonaukowym sprzed lat, towarzyszyło jej wiele pozytywnych głosów. Również pomysł reaktywowania „Pegaza” został ciepło przyjęty przez widzów. Czy powrót „Wielkiej gry” to już nie „za dużo dobrego”? Czy widzom rzeczywiście aż tak tęskno do programów z czasów PRL-u? A co z młodymi widzami – czy nowe-stare produkcje przypadną im do gustu?



Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
„Sonda” urosła do miana programu kultowego. Twórcy nowej odsłony tej produkcji będą musieli nieźle się nagimnastykować, by sprostać wyzwaniu, jakie niesie za sobą realizacja tego projektu. Będzie to tym bardziej trudna misja, że oczekiwania dzisiejszego widza są bardzo wygórowane, a na pewno znacznie wyższe niż przed laty, kiedy poza kanałami TVP nie było praktycznie nic innego do oglądania.

Nie da się uniknąć tego, że program „Sonda 2” w TVP2 począwszy od swojego pierwszego odcinka będzie porównywany z pierwowzorem przez widzów. A tych mało nie będzie, przynajmniej na początku. Nowe odcinki będą bowiem nadawane w tak zwanym prime time, czyli w czasie największej oglądalności w ciągu dnia. I tylko od twórców nowej „Sondy” będzie zależało, czy wynik ten utrzyma się na podobnym poziomie.

Na dzień dzisiejszy niewiele wiadomo na temat założeń nowej formuły „Sondy 2”. Wirtualne Media podają, że program ma być prowadzony przez jedną osobę, która na co dzień zajmuje się popularyzowaniem nauki. Ta wiadomość to duże zaskoczenie, bo cały urok „Sondy” polegał właśnie na tym, że widz był wciągany w świat nauki przez dwóch uzupełniających się nawzajem i dyskutujących ze sobą prowadzących. Przykładem współczesnego programu, prowadzonego przez dwie osoby i cieszącego się dużą popularnością, jest program „Pogromcy mitów”, znany z kanału Discovery Channel. Jeśli twórcy „Sondy 2” nie chcą doznać niepowodzenia, powinni postawić na dwóch a nie na jednego prowadzącego.

Program „Pegaz” już raz próbowano przywracać – w 2009 roku, kiedy emitowany był przez kilka miesięcy, a jego prowadzącym był Filip Łobodziński. Szkoda, że tak szybko zniknął wtedy z anteny. W głównych kanałach TVP zdecydowanie brakuje takiej kulturalno-informacyjnej propozycji. Premiera nowej odsłony „Pegaza” odbędzie się 2 marca o godz. 22:30 w TVP1. Dobrą wiadomością jest również to, że przed „Teleexpressem” ok. godz. 16:50 zadebiutuje codzienne pasmo kulturalne „Pegaz - Flesz” i to już od 29 lutego.

Co do reaktywacji „Wielkiej gry” mam mieszane uczucia. Udział w tym projekcie wzięłaby 74-letnia Stanisława Ryster, która prowadziła ten teleturniej przez ponad 30 lat. Co prawda, nie jest nigdzie powiedziane, że uczestniczyłaby w realizacji tego programu jako prowadząca, ale nie jest to też wykluczone. „Wielka gra” była teleturniejem ambitnym, sprawdzającym wiedzę specjalistyczną z danej dziedziny, z której gracz musiał się wcześniej przygotować. Czy w dzisiejszych czasach jest zapotrzebowanie na taki teleturniej? Dyrektor TVP2, Maciej Chmiel, ma obawy, czy format wpasuje się w obecną telewizję. Jak powiedział Wirtualnym Mediom, „Wielka gra” była dość wolna w swoim przebiegu, a wchodzenie teraz w dawne rytmy mogłoby być dla widza nieznośne. Podkreślił jednak, że reaktywowanie zawsze jest trudne i dodał, że TVP2 musiałaby zaplanować formułę estetyczną i realizacyjną tego programu. „Wielka gra”, w odróżnieniu od „Sondy 2” i „Pegaza”, trafi do ramówki jesiennej.

Zawsze z sentymentem patrzymy na programy, filmy czy gry, które towarzyszyły naszej młodości czy dzieciństwu. Często jednak okazuje się, że coś, czym zachwycaliśmy się za młodu, nie jest aż tak atrakcyjne i wciągające, jak nam się kiedyś wydawało. W międzyczasie do przodu poszła technologia realizacji obrazu, a na horyzoncie w branży producenckiej pojawiła się duża konkurencja. Z drugiej strony, młodzi widzowie, którzy nie pamiętają lub nie mają prawa pamiętać np. „Sondy”, bo urodzili się już w XXI wieku, mają inne potrzeby i mogą nie być zainteresowani takimi programami.

Ponadto nie da się zaprzeczyć, że widzowie – nieważne czy młodsi, czy starsi – mają teraz „w czym przebierać” i próba przyciągnięcia ich czymś, co było dobre, ale kiedyś, może po prostu się nie udać. O ile remake czy sequel jakiegoś filmu to często zwykły skok na kasę, o tyle powrót do dawnych, kultowych programów można uznać za próbę skoku na oglądalność. Z tym, że oglądalność może z czasem stopnieć, jeśli program okaże się za słaby. Tego oczywiście twórcom nowych edycji „Sondy”, „Pegaza” i „Wielkiej gry” nie życzę i z niecierpliwością oczekuję na premierę przynajmniej jednej z tych produkcji.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Anita Kaźmierska


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Mini PC Homatics Dongle R 4K

Homatics Dongle R to najpotężniejszy odtwarzacz multimedialny 4K na rynku...

259 zł Więcej...

Odbiornik Octagon SF8008 Supreme Twin UHD 4K 2xDVB-S2X

Octagon SF8008 Supreme Twin UHD 4K 2xDVB-S2X - odbiornik UHD...

579 zł Więcej...

Odbiornik Spycat Mini V2

Spycat Mini V2  - mały, tani odbiornik satelitarny HD w...

219 zł Więcej...