dodano: 2016-02-29 18:08 | aktualizacja:
2016-02-29 21:55
autor: Daniel Gadomski |
źródło: SatKurier.pl, Inf. własna
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
UFO Channel zamiast History?
Spiski, kosmici, szyfry, teorie spiskowe – tak w paru słowach można opisać zawartość
History. Przybyszów z obcej planety można śledzić m.in. w „Starożytnych kosmitach”. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nadawca nie próbował przesolić tym formatem. Obecnie pokazuje go nie jeden z jego kanałów, tylko dwa –
History i
H2. Do tego emitowany jest program „Hangar 1”, gdzie również poznajemy alternatywną historię. Z programu dowiedziałem się ostatnio, że prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan miał spotkania z UFO, dlatego nakazał stworzenie programu kosmicznego. Takich alternatywnych historii można znaleźć na antenach
History i
H2 dużo. Może czas zmienić nazwę na
UFO Channel? To taka złośliwość z pomięciem innych „grzechów nadawcy”. Na przykład pokazywania formatów typu „Gwiazdy lombardu”, czy „Wojny magazynowe”. Mało związanych z tematyką historyczną, którą ma przecież w nazwie. Tymczasem dobre wyniki
TVP Historia pokazują, że zapotrzebowanie na historyczny kanał jest.
Lifetime przebił TLC
Niemało „grzechów” ma też na sumieniu siostrzany wobec
History kanał
Lifetime. Kiedyś myślałem, że na rynku kanałów tematycznych nie ma miejsca na coś bardziej szokującego niż
TLC. To w związanym z
Discovery kanale można było zobaczyć zdjęcia HD narządów rozrodczych dotkniętych chorobami wenerycznymi. Okazuje się jednak, że można pójść dalej i zrobić bardziej szokujący program.
Lifetime w takich się specjalizuje. Przykładem jest chociażby „Małżeństwo od pierwszego wejrzenia”. - Sześciu odważnych singli, którym nie poszczęściło się w miłości, powierza najważniejszą decyzję w swoim życiu czterem ekspertom od związków. Dziś mają się spotkać z wybranymi dla nich partnerami i poślubić ich w ciemno – czytamy w opisie programu. Mamy też inny równie interesujący program. To „Sąsiedzkie igraszki”. - Mieszkające w tej samej dzielnicy pary postanawiają lepiej się poznać, a przy okazji urozmaicić swoje życie intymne. W tym celu na określony czas decydują się na wymianę partnerów seksualnych z własnymi sąsiadami. Niektórzy z nich mają problem, aby oddzielić sprawy erotyki od emocji – czytamy w opisie. Krytyczna ocena programów Lifetime nie zmienia mojej krytycznej oceny
TLC. Tam znajdziemy np. „Seks wypadki”. Poznamy historię 220-kilogramowego mężczyzny, który rzuca podczas pierwszego razu dziewczyną o ścianę.
Drugi kanał motoryzacyjny od Discovery?
Czy
Discovery Channel przygotowuje się do uruchomienia konkurencji dla
TVN Turbo? Pytanie postawione na przekór, bo nadawca posiada przecież kanał
Discovery Turbo Xtra. Zauważyłem jednak, że coraz więcej miejsca na głównej antenie Discovery zajmuje właśnie motoryzacja. Mamy tu programy „Jazdy Karolaka”, „Kraksa TV”, „Polscy Truckersi, „Obsesja 4 kółek”, „Retroreanimacja”, „Auto-reaktywacja”, „Fani czterech kółek”, „Uliczne wyścigi”, „Motoaukcje w ciemno”, „Dieselmania”, „Wyprawa po cztery kółka”, czy „Poturbowani”. Dość dużo jak na kanał o szerokiej tematyce dokumentalnej. „Polscy Truckersi” to całkiem zgrabnie zrobiony program. Widać, że nie kosztował mało. Pytanie, czy widzowie chcieliby, aby główna antena
Discovery Channel była de facto
TVN Turbo 2 albo
Discovery Turbo Xtra 2. Ja wolałbym obejrzeć więcej programów na temat świata, podróży, cudów techniki niż samochodów.
Wszędzie Alaska
Kolejny „grzech” kanałów dokumentalnych to mało urozmaicona oferta. Często stacje nadawane przez różne koncerny emitują programy na ten sam temat. Ostatnim „hitem” jest Alaska.
Discovery Channel emituje „Ekstremalną Alaskę”,
BBC Earth „W okowach mrozu”, poświęcone również Alasce. Na antenie
National Geographic Channel zobaczymy z kolei „Poszukiwaczy złota”. Gdzie powstał program? Oczywiście na Alasce. Stan występuje też w „Ludziach Gór” nadawanych w
History oraz w
Travel Channel w formacie „Alaska w budowie”. Nie to, żebym miał coś przeciwko Alasce, ale chciałbym, żeby kanały dokumentalne bardziej różniły się od siebie. Czasami mam wrażenie, że idą w ślady dużych telewizji. Jak na topie są programy kulinarne, to mamy „Master Chefa”, „Top Chefa”, „Kuchenne rewolucje”, „Ugotowani”, etc. Jak taneczne to „Taniec z gwiazdami”, „You can dance”, „Gwiazdy tańczą na lodzie”, itp. Z radością obserwuję, że kanały dokumentalne trochę ograniczyły liczbę programów o rekinach, tuńczykach i krokodylach. Niedawno były równie popularne co programy dotyczące Alaski.
Ciągłe powtórki
Lubię oglądać na antenie
Travel Channel program „Międzynarodowi poszukiwacze domów”. Mam jednak problem z nieustannymi powtórkami. Nie wiem, czy osoby odpowiedzialne za ramówkę losują pliki z odcinkami do wyemitowania, ale czasem mam takie wrażenie. O godzinie 18 lub 18.30 zdarza się emitowanie odcinków, które były emitowane zaledwie dwa tygodnie temu. Jestem też trochę rozczarowany liczbą powtórek na
Nat Geo People. Na antenie kanału zobaczymy na przykład „Kossakowski. Szósty zmysł”, znany z naziemnego
TTV. Stacja pokazuje też polską wersję „Tabu” z 2014 roku. Emitowaną już w
National Geographic Channel i
TTV. Bywają też starsze produkcje. W
Animal Planet trafiam czasami na pozycje nagrane w 4:3, a nie 16:9. Bywają też kanały, którym najwyraźniej brakuje treści powtórkowych, więc sięgają po seriale.
Discovery Life pokazuje „Kryminalne zagadki Las Vegas”, które pokazał już m.in.
AXN.
A Państwa co najbardziej irytuje w kanałach dokumentalnych?
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.