DVB Scrambling złamany

dodano: 2016-07-03 23:31 | aktualizacja: 2016-07-04 10:33
autor: HacKing | źródło:

Ofiarą hackerów padł mało popularny, dość leciwy system określany nazwą DVB Scrambling (znany także jako Director) za który odpowiada Tandberg. W zasadzie nie jest on wykorzystywany do zabezpieczania regularnych kanałów (stosują go nieliczni nadawcy), natomiast używa go często m.in. Europejska Unia Nadawców EBU do zabezpieczania dosyłów. System identyfikuje się pod wartością CAID 0x1010.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Aktualnie istnieją rozwiązania pozwalające podglądać transmisje zaszyfrowane w DVB Scrambling na kartach DVB do PC oraz odbiornikach Linux, poza oprogramowaniem wymagana jest znajomość klucza.

Jak wynika z informacji w sieci - do złamania przyczyniła się analiza oprogramowania (przypuszczalnie aktualizacji OTA) jednego z profesjonalnych urządzeń pozwalających na deszyfrację DVB Scrambling. Na podstawie wniosków udało się odtworzyć proces deszyfracji stosując inżynierię odwrotną (reverse engineering).

Najpierw 20 czerwca pojawiło się narzędzie do deszyfracji strumienia offline, dzień później - implementacja deszyfrująca strumień na żywo na kartach DVB (jako rozszerzenie dla innej wtyczki vPlug i podobnych korzystających z modułów .mdl), a już 22 czerwca - poprawka dla odbiorników Linux. Na początku lipca dokonano korekt w narzędziach usuwając problemy i zacięcia, co sprawiło, że proces deszyfracji jest stabilny.

Aktualnie DVB Scrambling jest używany do zabezpieczania dosyłów na pozycjach 10°E i 7°E z tenisowego turnieju Wimbledon (potrwa do 10 lipca). Wszystko wskazuje na to, że identycznie chronione będą przekazy z Igrzysk Olimpijskich w Rio (prowadzono już testy).

W związku z wykorzystaniem tego systemu niemal wyłącznie do zabezpieczania dosyłów - zapewne nie zainteresuje to regularnych widzów, a tylko DX-erów. Można też podejrzewać, że złamanie nie spowoduje odejścia nadawców od używania DVB Scrambling/Director tak jak stało się to w przypadku BISS, który jest też od dawna złamany i nadal w powszechnym użyciu.

Jest tak głównie dlatego, że przekazy i tak mają charakter okazjonalny, poza ich namierzeniem (satelitów jest wiele, parametry się zmieniają, więc potrzebny jest blindscan, a same kanały z przekazami nie zawsze mają identyfikator jasno określający ich zawartość, więc nie zawsze wiadomo co jest nadawane) trzeba jeszcze wyliczyć klucz, co też trwa - niejednokrotnie przekaz zdąży w tym czasie w dużej części upłynąć, trudno zatem mówić o wygodnym oglądaniu. Na koniec: dostęp jest możliwy na wąskiej grupie sprzętu - uwzględniając to, że niewiele osób korzysta z obrotowych zestawów antenowych. Realnie zapewne skorzystają z tego nieliczni i w ograniczonym zakresie.

Problematyczne może być to tylko przy zabezpieczaniu dłużej trwających wydarzeń (jak wspomniany Wimbledon).

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.