Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Pierwszym obiektem zainteresowania KE jest szwedzka spółka Teracom AB. Głównym źródłem finansowania budowy sieci DVB-T, która obecnie pokrywa 90 proc. terytorium, jest publiczna telewizja SVT. Wg KE opłaty pobierane przez Teracom AB od SVT znacznie przewyższają rzeczywiste koszty użytkowania sieci, zatem sieć jest dotowana z publicznych pieniędzy. Ponadto szwedzki rząd udzielił spółce gwarancji kredytowych i dokapitalizował ją.
Druga sprawa dotyczy budowy sieci Brandenburgia w landzie Berlin. Tamtejsze władze udzielały bezzwrotnych dotacji nadawcom i pośrednio także operatorowi sieci T-Systems.
Jest to pierwszy przypadek w którym Komisja Europejska zajęła się cyfrową telewizją. Głównym powodem tego jest to, iż naziemna telewizja cyfrowa stanowi konkurencję dla cyfrowergo przekazu satelitarnego i cyfrowych sieci kablowych.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.