reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Operatorzy satelitarni na skraju globalnych problemów?

dodano: 2016-10-09 00:10
autor: Jerzy Kruczek | źródło: FT

Satelita W zeszłym roku branża satelitarna miała swoje dobre chwile, kiedy zainteresowali się nią twórca Facebooka Mark Zuckerberg, założyciel SpaceX Elon Musk, a nawet deweloper Nick Candy. Jednocześnie wzrosła liczba zamówień na starty rakiet nośnych - w Kazachstanie (Bajkonur), na Florydzie czy w Gujanie Francuskiej. Ale teraz mówi się, że dobre czasy w tym sektorze już minęły. Wybuch rakiety Falcon 9 SpaceX na Przylądku Canaveral wprowadził pewny niepokój wśród potencjalnych inwestorów. Pod znakiem zapytania stanęły plany Facebooka, by oferować Internet za pośrednictwem satelitów.

Anteny satelitarne Dubaj


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Odnotowano spadki kursu akcji w całej branży, co oznacza, że ​​łączna wartość rynku pięciu największych operatorów satelitarnych - Intelsat, Eutelsat, SES, EchoStar i Inmarsat - jest mniejsza niż jedna trzecia wartości ​​Vodafone, czytamy na łamach „Financial Times”. Przykładowo akcje Eutelsatu spadły w maju o 30%. Natomiast Intelsat i Inmarsat okazali się bardzo ostrożni w swoich finansowych prognozach na przyszłość.

Kłopoty na horyzoncie widzi Rupert Pearce, dyrektor Inmarsat. Twierdzi, że połączenie wspaniałych planów, by zaoferować na całym świecie Internet satelitarny i zbudować nowe konstelacje satelitów, przypomina o latach 90., kiedy inwestorzy wykładali miliardy dolarów w projekty satelitarne.

Wkraczamy w erę bezprecedensowej pojemności, powiedział Pearce. Przewiduje, że do 2020 roku ilość pasma satelitarnego wzrośnie czterokrotnie, a popyt tylko trzykrotnie. - To duża nadwyżka. Inwestorzy są bardzo zaniepokojeni tym, co może to oznaczać. Zwykle jest to środowisko, w którym branża będzie się konsolidować - dodał.

Iridium, amerykańska firma wspierana przez Motorolę, była w latach 90. najbardziej znanym przykładem niestabilności sektora satelitarnego. Przeznaczyła 6 mld dol. na swoją flotę, co uczyniło ją jednym z najdroższych start-upów wszech czasów. Obiecywała wizję „one world/one phone”. Miesiąc po starcie zarabiała więcej na kubkach, koszulkach i breloczkach niż na komórkach za 3.000 dol. czy rozmowach 5 dol. za minutę. Doprowadziło to do upadłości po zaledwie 9 miesiącach od startu. Wkrótce podobnie stało się z Globalstar, ICO Global Communications i Orbcomm.

Szczęścia także nie miała założona w 2007 roku sieć O3b, choć może się to zmienić, bo w maju została przejęta przez operatora SES z Luksemburga. Innym przykładem trudnego biznesu jest Avanti Communications, którego wartość na przestrzeni ostatnich lat drastycznie zmalała. Podobno są nią zainteresowani EchoStar - spółka kontrolowana przez miliardera Charlie Ergena i Intelsat. Solus, główny wierzyciel Avanti, jest także największym akcjonariuszem Intelsatu.

Eksperci z branży uważają, że wojna cenowa wśród operatorów satelitarnych może mieć opłakane skutki. Przewiduje się, że konsolidacja rynku jest prawie pewna. Na pierwszy ogień mógłby pójść Inmarsat. Spekuluje się, że inwestorem będzie spółka EchoStar.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Operatorzy satelitarni


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

SAT Kurier - 8-10/2023 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 8-10/2023

12 zł Więcej...

Google TV Next 4K Stick HDMI

Google TV Next 4K Stick HDMI to ciekawy i wydajny...

339 zł Więcej...

Stojak ścienny regulowany 60-100cm

stojak ścienny boczny, ocynkowany

129 zł Więcej...