Żużlowe GP Australii w nc+ także w PPV za 14,90 zł

dodano: 2016-10-18 17:40
autor: Anita Kaźmierska | źródło: nc+

W sobotę, 22 października br. odbędzie się ostatni w tym sezonie turniej z cyklu Grand Prix. Oczy polskich kibiców będą zwrócone na Bartosza Zmarzlika, który zachowuje szansę na zdobycie medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Transmisja z Melbourne od 9:30 w CANAL+. Abonenci nc+ nieposiadający w swojej ofercie CANAL+ będą mieli okazję skorzystać ze specjalnej oferty PPV (Pay Per View).

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Największe szanse na wywalczenie tytułu ma lider klasyfikacji generalnej, Greg Hancock. Drugi w zestawieniu, Jason Doyle, nie wystąpi w Melbourne z powodu kontuzji. Blisko zajęcia miejsca na podium jest reprezentant Polski, Bartosz Zmarzlik. Piotr Pawlicki i Maciej Janowski będą walczyć o utrzymanie pozycji w górnej „ósemce” cyklu, dającej prawo startów w GP w przyszłym roku.

- Jest olbrzymia szansa na to, że polski debiutant - Bartosz Zmarzlik zdobędzie medal mistrzostw świata. Właśnie dlatego chcemy być jak najbliżej finałowego turnieju. Właśnie dlatego lecimy do Melbourne. Liczymy na wielkie show! Widzimy się w sobotę o 9:30 w CANAL+! – mówi dziennikarz nc+, Marcin Majewski.

Studio, prosto z Melbourne, rozpocznie się punktualnie o 9:30 w CANAL+. Gościem Marcina Majewskiego będzie Grzegorz Zengota. W roli reportera wystąpi Gabriel Waliszko, a komentarz do zawodów zapewnią Tomasz Dryła i Mirosław Jabłoński.

Wszyscy abonenci nc+, którzy nie posiadają w swoim pakiecie CANAL+, mogą skorzystać ze specjalnej oferty PPV i wykupić dostęp do transmisji Grand Prix Australii w cenie 14,90 zł. Zamówienia będą przyjmowane do 22 października do godziny 7:30. Szczegóły oferty na stronie http://ncplus.pl/gpaustralii

Grand Prix Australii w CANAL+:
22 października (sobota)
9:30 Grand Prix Australii
studio: Marcin Majewski, Grzegorz Zengota; komentarz: Tomasz Dryła, Mirosław Jabłoński; reporter: Gabriel Waliszko

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.