dodano: 2017-02-16 19:03 | aktualizacja:
2017-02-16 22:15
autor: Daniel Gadomski |
źródło: SatKurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Mimo wielu pozyskanych praw sportowych kanały
Eleven i
Eleven Sports miały w 2016 roku 0,01 proc. udziału w rynku telewizyjnym. Dla porównania, najpopularniejszy wśród kanałów sportowych
Polsat Sport 0,56 proc.,
Eurosport 1 0,47 proc.,
Polsat Sport News 0,42 proc.,
TVP Sport 0,35 proc.,
Eurosport 2 0,19 proc.,
CANAL+ Sport 0,14 proc.,
Polsat Sport Extra 0,11 proc.,
nSport+ 0,09 proc., a
CANAL+ Sport 2 0,05 proc. (wszystkie dane Nielsen Audience Measurement za Wirtualnymi Mediami). Taka oglądalność
Elevenów wynika z tego, że są oferowane przede wszystkim jako opcja dodatkowo płatna, tak samo jak
CANAL+ Sport, ale w tym przypadku tej stacji mamy wyrobioną markę i kibiców, którzy płacą za dostęp do meczów ulubionej drużyny. Lata temu szacowano, że nawet 400 tysięcy osób może wykupywać
CANAL+ dla polskiej piłki. Kanały
Eleven mają hiszpańską LaLiga Santander, włoską Serie A TIM, francuską Ligue 1. W zasadzie spośród zagranicznych brakuje tylko angielskiej Premier League, do której prawa na trzy sezony w grudniu 2015 roku kupiła
nc+.
Zakup Bundesligi może zmienić pozycję rynkową kanałów Eleven. Ponad 800 tysięcy widzów obejrzało klasyk Bundesligi Borussia Dortmund - Bayern Monachium z udziałem Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka w listopadzie 2016 roku. Był to rekord pojedynczej transmisji w przypadku kanału
Eurosport 2. Z kolei w sezonie 2016/2016 średnia oglądalność 150 meczów Bundesligi wyniosła 88 tys. kibiców. Włączenie Bundesligi do oferty kanałów Eleven może zachęcić operatorów kablowych i platformy do zmiany polityki wobec tego gracza. Być może częściej będą oferowane w tańszych pakietach czy mieszanych pakietach, a nie jako opcje dodatkowo płatne. Prędzej czy później klienci odczują bowiem brak Bundesligi w pakiecie, a być może taki czy inny operator chwalił się nią na ulotce. W gorszej sytuacji będzie też sam
Eurosport. Zwłaszcza, że mamy luty i (jeśli wierzyć prezesowi
TVP Jackowi Kurskiemu), to do końca tego miesiąca
TVP Sport w wersji HD będzie dostępny w ramach naziemnej telewizji cyfrowej.
Kanały Eleven mogą też utrzymać politykę stosunkowo wysokich opłat gniazdkowych od operatorów. Wtedy za parę lat mogłyby zawalczyć na przykład o prawa do polskiej Ekstraklasy. Te w czerwcu 2015 roku trafiły do
CANAL+ i
Eurosportu. Umowa będzie obowiązywać aż do 2019 roku i opiewa na 600 mln zł, blisko 150 mln za sezon. Nie wiadomo, czy nadawca
Elevenów, który wykosztował się na poprzednie licencje jest w stanie zaoferować więcej. Najpierw musi jednak zbudować oglądalność, aby kluby piłkarskie wiedziały, że nie stracą na przychodach na przykład z bannerów eksponowanych na stadionach.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.