dodano: 2017-02-22 23:30 | aktualizacja:
2017-02-23 10:34
autor: Daniel Gadomski |
źródło: satkurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Masowe odejścia klientów płatnej telewizji?
Niektórzy nowe przepisy już nazywają "
Lex Kurski", czyli analogicznie do "
Lex Szyszko". Ustawa, której broni minister środowiska Jan Szyszko doprowadziła do masowej wycinki drzew w Polsce. Projekt ustawy, który zostanie stworzony do końca lutego w
Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, może doprowadzić do masowych odejść klientów płatnej telewizji. Dlaczego? Bo jest naziemna telewizja cyfrowa, która zawiera blisko 30 kanałów w całym kraju i są coraz popularniejsze platformy z internetową telewizją. Nie tylko na żądanie. Jeśli ktoś od lat unika płacenia abonamentu RTV, to może nie chcieć ryzykować podwyższeniem opłat za telewizji czy płaceniem jakichś odsetek. Wielu osobom nie odpowiada obecny profil polityczny telewizji publicznej, co może ich dodatkowo skłonić do rozwiązania umowy.
Dane abonentów stanowią tajemnicę handlową firm
Był już pomysł, żeby abonament RTV zastąpić opłatą audiowizualną i włączyć tę opłatę do rachunku za prąd. To wymagałoby jednak zgody Komisji Europejskiej, a ta jest w konflikcie z polskim rządem. Padło więc na operatorów platform cyfrowych i kablówek. Dziwi, że nie protestują na razie zbyt głośno. Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, zrzeszającej sieci kablowe wysłał jedynie pismo do przewodniczącego
Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego. Powoływał się na wielokrotnie opinie
Głównego Inspektora Danych Osobowych, który potwierdzał, że dane abonentów są na użytek własny firm prowadzących działalność komercyjną i stanowią tajemnicę handlową. -
Natomiast obowiązki informacyjne związane z poborem tej daniny nie należą do właściwości operatorów telewizji płatnej i jako takie powinny być wycenione i opłacone przez nadawcę publicznego jako usługa dodatkowa - pisał też Straszewski w liście cytowanym przez Wirtualne Media.
Sankcje finansowe dla operatorów platform i kablówek?
Nie wiadomo, jakie sankcje będzie przewidywać nowa ustawa dla operatorów, którzy nie będą chcieli się do niej zastosować, bo nie będą chcieli być postrzegani przez własnych klientów jako "kapusie". Niewykluczone, że będą to sankcje finansowe. Kontrolowany przez państwo
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pokazał ostatnio, że nie boi się wymierzać surowych kar wobec rynkowych gigantów. Mieliśmy 40 mln zł kar dla
Cyfrowego Polsatu i
Plusa za nieuczciwe praktyki reklamowe. Mieliśmy też 30 mln zł kary dla
Orange za przedłużanie umowy na usługi stacjonarne bez wyraźnej zgody klientów. Rządowi udało się skutecznie zmusić operatorów komórkowych do obowiązku rejestrowania kart prepaid telefonii komórkowej.
Orange,
T-Mobile,
Plus czy
Play wykorzystały nowe przepisy do promocji. Ciężko sobie wyobrazić analogiczną sytuację z abonamentem RTV.
TVP nie uruchomi na przykład pięciu atrakcyjnych kanałów filmowych i sportowych, które uzasadnią - w wielu przypadkach - podwyżkę abonamentu za telewizję. Niewykluczone, że operatorzy zdecydują się na potyczkę sądową i usunięcie kanałów telewizji publicznej z oferty. Kilkanaście lat temu tylko
CYFRA+ miała
TVP1 czy
TVP2 w ofercie. Największa dziś platforma
Cyfrowy Polsat nie. Wtedy stanowiło to dla wielu problem, ale dzisiaj jest naziemna telewizja, gdzie te stacje są dostępne.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.