Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Faworyci
Kamil Stoch oddał na dużej skoczni w Lahti już jeden znakomity skok. Na pierwszym treningu podrażniony brakiem medalu na normalnym obiekcie Polak uzyskał 131 metrów. Powtórka w konkursie da medal, ale groźni będą także rywale.
Stefan Kraft ma szansę zostać piątym skoczkiem w historii, który wywalczy dwa tytuły na jednej imprezie. Groźny będzie także
Andreas Wellinger.
Zagadką pozostaje dyspozycja
Petera Prevca. Jeśli w czwartek zaprezentuje skoki podobne do tych ze środy, powininien liczyć się w walce o podium. Tyle tylko, że Słoweniec w tym sezonie już kilka razy błyszczał na treningach, aby następnie w zawodach spisać się poniżej aspiracji.
"Czarny koń"
Pierwszy konkurs mistrzostw miał już niespodziankę – brąz
Markusa Eisenbichlera. Limit zaskoczeń wyczerpany? Bardzo możliwe. Uważać trzeba będzie jednak na
Andreasa Stjernena i Andersa Fannemela. Po raz pierwszy od dawna w czołówce treningów roiło się bowiem od Norwegów. Wedle doniesień z Lahti, na dobre wyniki złożyły się także manipulacje sprzętowe.
Transmisja
od 16:30 w TVP Sport, sport.tvp.pl i aplikacji TVP Sport oraz
od 17:20 w TVP1
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.