Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Fenerbahçe w dziewiętnastu meczach bieżącego sezonu odniosło aż 17 zwycięstw i otwiera tabelę. Takim samym bilansem legitymuje się jednak inna ekipa ze Stambułu, Anadolu Efes, dlatego gospodarze, aby nie spaść z fotela lidera, muszą zwyciężać, zwłaszcza w spotkaniach przed własną publicznością. W poniedziałek będą oczywiście faworytami, o dwa punkty łatwo jednak nie będzie,
zmierzą się bowiem z nieobliczalną Darüşşafaką Doğuş, która równie dobrze może napędzić rywalom zza miedzy stracha, co i przejść zupełnie obok meczu. Potencjał w obozie gości drzemie duży, o czym świadczy choćby ich ostatnia wygrana w Eurolidze z Panathinaikosem Ateny, przyjezdni nieraz w tym sezonie przegrywali już jednak z dużo niżej notowanymi rywalami, ich postawa będzie więc dużą niewiadomą.
Jeśli gra Darüşşafaki „zaskoczy” od pierwszej kwarty może być ciekawie, w innym przypadku Fener nie powinno mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa. Po raz ostatni zespoły te grały ze sobą miesiąc temu, 10 lutego w ramach Euroligi. Górą była wówczas Darüşşafaka, która wygrała 72:65. Tyle że w tamtym meczu Fenerbahçe było w gościnie, a tym razem podejmie rywali w swojej hali.
Fenerbahçe – Darüşşafaka Doğuş w poniedziałek
6 marca premierowo o godz. 22.00 w Sportklubie.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.