Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Według przedstawiciela grupy medialnej
Eesti Meedia, estoński rynek telewizyjny wymaga zmian strukturalnych, a ceny na rynku reklamy powinny zacząć rosnąć. Obecna sytuacja jest taka, że reklamy telewizyjne są po prostu za tanie. Jedynym sposobem zachowania programów własnej produkcji jest optymalizowanie pracy kanałów.
Kanal 2 i TV3 wciąż będą dostępne w podstawowych paczkach wszystkich operatorów w Estonii.
Wcześniej z darmowego modelu biznesowego zrezygnował inny kanał grupy medialnej
Eesti Meedia – to
Kanal 11, którego oglądalność wzrosła.
Według różnych źródeł, telewizję bez uiszczania jakiejkolwiek opłaty (za pomocą zwykłej anteny) ogląda zaledwie 10-12% widzów w Estonii. Znaczna część ludności kraju (prawie 90%) płaci abonament dla operatorów
Telia,
Starman,
STV,
Viasat lub innych.
Rozumiemy decyzję Kanal 2. Obecne tendencje w gospodarce mocno wpływają na komercyjne kanały. Koszty produkcji stale rosną i na czymś trzeba oszczędzać
- wyjaśnił szef komercyjnej TV3, Priit Leito.
My już w lutym uprzedziliśmy Levira (dostawca usług IT – red.), że chcemy odejść z wolnego dostępu. Nastąpi to 1 sierpnia, ale pragnę podkreślić, że dla 90% naszych klientów nic nie ulega zmianie
- dodał.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.