HBO ofiarą ataku hakerskiego

dodano: 2017-08-01 22:29
autor: HP | źródło: EW

Za sprawą hakerów do sieci wyciekły nadchodzące odcinki seriali „Gracze” i „Pokój 104” i rzekomy scenariusz najbliższego odcinka „Gry o tron”. Jak dowiedział się amerykański magazyn „Entertainment Weekly”, HBO miało do czynienia z atakiem cybernetycznym.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

- HBO doświadczyło niedawno ataku cybernetycznego, co doprowadziło do wycieku zastrzeżonych informacji - potwierdziło HBO w oświadczeniu. - Od razu zaczęliśmy badać ten incydent; współpracujemy z organami ścigania i zewnętrznymi firmami zajmującymi się cyberbezpieczeństwem. Ochrona danych jest dla HBO priorytetem i poważnie traktujemy naszą odpowiedzialność za bezpieczeństwo danych, które przechowujemy.

Hakerzy twierdzą, że są w posiadaniu 1,5 TB danych HBO. W sieci pojawiły się już nadchodzące odcinki „Graczy” i „Pokoju 104”. Wyciekł też rzekomy scenariusz czwartego odcinka „Gry o tron”. Więcej treści ma pojawić się „już wkrótce”.

HBO nie komentuje, jakie treści mogły zostać skradzione. Nie potwierdza ani konkretnych tytułów, ani ilości wykradzionych danych. 31 lipca rano prezes i dyrektor generalny HBO, Richard Plepler, przesłał e-maila do pracowników firmy, informując ich o całej sprawie:

Jak większość z was prawdopodobnie słyszała, mieliśmy do czynienia z cybernetycznym atakiem wycelowanym w naszą firmę, co doprowadziło do kradzieży zastrzeżonych informacji, w tym niektórych z naszych treści programowych - napisał. - Każde wtargnięcie tej natury jest oczywiście uciążliwe i niepokojące dla nas wszystkich. Mogę was zapewnić, że kierownictwo wyższego szczebla i nasza wyjątkowa ekipa technologiczna, wraz z zewnętrznymi ekspertami, działają przez całą dobę, aby chronić nasze wspólne interesy. Wysiłki wielu działów są iście herkulesowe. Jest to podręcznikowy przykład kwintesencji pracy zespołowej HBO. Problem, przed jakim stoimy, jest niestety zbyt znany w świecie, którego teraz jesteśmy częścią. Jak to było w przypadku jakiegokolwiek wyzwania, z jakim miałem kiedykolwiek do czynienia, absolutnie nie mam wątpliwości, że uda nam się pomyślnie przebrnąć przez ten problem.

Dzień wcześniej do wielu dziennikarzy przesłany został anonimowy e-mail z informacją włamaniu:

Cześć wszystkim. To największy wyciek danych w erze komputerowej. Czego dotyczy? Och, zapomniałem powiedzieć. Chodzi o HBO i „Grę o tron”......!!!!!! Masz szczęście, że jesteś pierwszym, który może pobrać te treści. Ciesz się i przekaż dalej wiadomość. Kto to dobrze nagłośni, udzielimy mu wywiadu. HBO upada.

Nie wiadomo, czy hakerzy rzeczywiście mają to, co jest teraz najważniejsze dla HBO - nadchodzące odcinki „Gry o tron”. Do tej pory nie nastąpił ich wyciek.

W kwietniu haker włamał się do systemu Netfliksa, aby zamieścić w sieci odcinki 5. sezonu „Orange Is the New Black” przed jego premierą tego lata. W maju inny haker twierdził, że wykradł „Piratów z Karaibów: Zemstę Salazara”, ale szef Disneya, Bob Iger, powiedział później, że była to nieprawdziwa informacja. Największą hollywoodzką ofiarą ataku hakerów była w 2014 roku firma Sony, której wykradziono około 100 TB danych i umieszczono je online.

Od lat HBO walczy cyberprzestępczością, aby ochronić takie cenne treści, jak „Gra o tron”. Jeszcze przed premierą 5. sezonu do sieci wyciekły pierwsze cztery odcinki (po przesłaniu ich do prasy w celu recenzji). W wyniku tego incydentu HBO przestało praktykować wysyłanie odcinków z wyprzedzeniem. Tego samego roku wyciekły krótkie materiały wideo, a nawet zdjęcia przedstawiające martwego Jona Snowa. Zaledwie parę tygodni temu na YouTube pojawił się trailer „Gry o tron”, który miał mieć swoją premierę dopiero na Comic-Con. Ale te wszystkie incydenty były przypadkowymi wyciekami treści. To pierwszy raz, kiedy firma została ofiarą rzeczywistego ataku cybernetycznego.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.