Musk chce wykorzystać pasmo V (40-75 GHz)

dodano: 2017-12-07 21:23
autor: Jerzy Kruczek | źródło: adtv/NSR

Z raportu Northern Sky Research (NSR) wynika, że częstotliwości w ramach praktycznie niewykorzystywanego dziś pasma V mogą być warte do 2030 roku prawie 26 mld dol. w skumulowanych przychodach dla branży satelitarnej. Niestety jest to pasmo bardzo trudne, ze względu na pochłanianie przez atmosferę.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Jedna obiecana usługa od miliardera, przedsiębiorcy Elona Muska, wykorzystująca pasmo satelitarne V (40-75 GHz), miałaby działać przy wykorzystaniu sieci 7518 satelitów na wysokości 335-346 km ponad Ziemią, czyli na „bardzo niskiej orbicie”.

Również Boeing, Telesat z Kanady, OneWeb, SES/O3b i Thales Alenia z Francji planują usługi w oparciu o pasmo V. Potencjalnie transmisje w paśmie V mogą obsłużyć ruch do użytkownika na poziomie wielu Gb/s. Badanie NSR przewiduje, że zainstalowana baza może osiągnąć 2,6 mln aktywnych użytkowników pasma V do 2030 roku, generując w tym czasie ponad 25,8 mld dol. skumulowanych przychodów.

- Istnieje szansa, że rynkowi gracze, którzy obecnie analizują perspektywy dla pasma V, rozważą uruchomienie programów obsługujących ruch na poziomie Tb/s. W latach 2023-2030 może wystąpić popyt powyżej 5 Tb/s; bez uwzględnienia segmentów mobilnego, rządowego i wojskowego oraz innych, które również mogą okazać się generatorami wysokich przychodów.

Nie jest jednak tak różowo, jak mogłoby się wydawać. Pozostają kwestie licencjonowania, podziału praw na poszczególne rynki, opracowania sprzętu/anten, przeprowadzenia testów i stworzenia mechanizmów dystrybucji. Sukces zależy również od solidnej strategii „wejścia na rynek” i przewagi konkurencyjnej, jaką musi zaoferować pasmo V wobec innych pasm częstotliwości. Bowiem pasmo V to kolejna platforma ukierunkowana na te same kluczowe segmenty, różniąca się jednak kwestiami technicznymi.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.