Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Przedstawiciel
Cyfrowe telewidenije wyjaśnił dla portalu branżowego
Tele-Sputnik, że na decyzję stworzenia hiszpańskojęzycznych wersji kanałów wpłynął fakt, że język ten jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych na świecie. Ponadto w krajach Ameryki Łacińskiej występuje deficyt na dobre treści z innych krajów, nie tylko z USA i Wielkiej Brytanii. Partnerzy w krajach latynoamerykańskich jako pierwsi odpowiedzieli na propozycję
Cyfrowe telewidenije o stworzeniu dedykowanych kanałów.
Pełniący funkcję przewodniczącego w radzie nadzorczej
Cyfrowe telewidenije Dmitrij Miednikow mówił, że firma już dwa lata temu przygotowywała się do wejścia na rynki zagraniczne. Były to filmy animowane i dokumentalne dla widzów zagranicznych, a także gry i różne projekty dla usług mobilnych i OTT. Natomiast spółka dystrybucyjna
Signal Media zajmowała się poszukiwaniem partnerów, marketingiem i promocją.
Dystrybutorem kanałów telewizyjnych
Mi Planeta i
Moolt będzie amerykańska firma
Olympusat. Za sprawy techniczne ma odpowiadać
Digital Lab.
W październiku zeszłego roku
Cyfrowe telewidenije adaptowała około 1,5 tys. godzin treści dla mieszkańców innych krajów. Spółka
Signal Media sprzedawała wyprodukowane programy nadawcom zagranicznym, m.in. zawarła umowę z
HBO Europe na sprzedaż praw do rosyjskiej bajki „Mi-mi-mishki”.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.