Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Wchodzimy w erę ekranów o ultrawysokiej rozdzielczości, gdzie analizie poddawanych jest coraz więcej czynników, które mają znaczący wpływ zarówno na poprawę jakości obrazu, jak i specyfikację oglądanych treści. Jeśli ekran – niezależnie od wielkości – nie zachwyca jakością obrazu, użytkownicy nie będą czerpali przyjemności z oglądania.
Właśnie dlatego duże telewizory nieuchronnie doprowadziły do wzrostu popytu na Ultra High Definition (4K).
Warto zaznaczyć, że liczba pikseli nie jest jednym wyznacznikiem jakości i zawsze powinna być analizowana wraz z innymi czynnikami. Pod uwagę należy wziąć choćby otoczenie, w jakim znajduje się telewizor oraz oryginalną jakość oglądanej treści.
Jak wynika z badań rynku, przeprowadzonych przez IHS Markit, w zeszłym roku światowa sprzedaż telewizorów UHD po raz pierwszy przewyższyła popyt na ekrany FHD (Full High Definition). Przewiduje się, że w tym roku sprzedaż wyniesie ponad 100 milionów sztuk, co stanowi około 45% całego rynku telewizyjnego. Z kolei w 2022 r. szacowany udział telewizorów UHD osiągnie 60%.
Jaki jest standard ultrawysokiej rozdzielczości?
Eksperci doradzają konsumentom, zainteresowanym zakupem telewizora, aby zwracali uwagę nie tylko na rozdzielczość, ale także na inne czynniki, które powodują różnice w jasności, kontraście i odbiorze treści. Sposób, w jaki widzowie oglądają telewizję i w jaki eksperci oceniają jej możliwości, jest dziś niezwykle złożony. Telewizor Smart TV powinien być bardziej wszechstronny, ponieważ jego rola i funkcje stale się rozszerzają.
AI poprawia treści
Odpowiednia jakość treści jest tak samo ważna jak specyfikacja telewizora o ultrawysokiej rozdzielczości. Wiele najbardziej rozpoznawalnych marek związanych z tworzeniem i dostarczaniem treści wideo,
takich jak Netflix, YouTube czy różni dostawcy telewizji kablowej, już oferuje kontent UHD. Jednak ze względu na koszty produkcji widzowie nie mogą jeszcze korzystać z treści Ultra High Definition (4K), które byłyby nadawane w telewizji.
Problem polega na tym, że jeśli na dużym ekranie wyświetlana jest treść o niskiej jakości, piksele są zazwyczaj sztucznie powiększane, co powoduje drgania lub utratę wyrazistości obrazu. Samsung rozwiązał ten problem, instalując w tegorocznych telewizorach QLED „Q Engine” – mechanizm oparty na technologii półprzewodnikowej.
Technologia „Q Engine” polega na poprawie jakości obrazu klasy SD (400 tys. pikseli) i FHD (2 mln pikseli) do klasy 4K (8 mln pikseli). W oparciu o sztuczną inteligencję stosuje ona algorytm 5-stopniowy (analiza sygnału obrazu ▷ redukcja szumów ▷ poprawa pierwszego szczegółu ▷ udoskonalenie do 4K ▷ poprawa drugiego szczegółu) w celu podniesienia jakości obrazu i ukazania ukrytych detali.
Ponadto w drugiej połowie roku zostanie wprowadzona technologia 8K AI, która zapewni jeszcze lepszą jakość obrazu i dźwięku.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.