Według dziennika Rossijskaja Gazieta, przedstawiciele Instytutu Radiotechnicznego w Rostowie nad Donem zwrócili się do jednego z przedsiębiorców w Czelabińsku z nietypową propozycją. Zaledwie kilka dni później pojawił się film z produkcji w warunkach terenowych pierwszej, rosyjskiej... nadmuchiwanej anteny satelitarnej. Jak to możliwe?
https://www.youtube.com/watch?v=VpTklmMSkR4
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Artiom Mazanow zajmuje się wytwarzaniem nadmuchiwanych wyrobów, np. lalek promocyjnych, które często można znaleźć na otwarciu różnych punktów handlowych. Niedawno postanowił dogonić, a nawet wyprzedzić USA w produkcji „nadmuchiwanych anten satelitarnych”, które oficjalnie przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych nazywane są „Pneumatycznym zestawem łączności satelitarnej dla grup mobilnych”. Zdjęcie przedstawia amerykańską nadmuchiwaną antenę satelitarną.
Jak działa antena? Wewnątrz kuli znajduje się paraboliczny reflektor membranowy wykonany z metalizowanej tkaniny. Jest przeznaczony do ogniskowania sygnału na odbiorniku, który jest podłączony od zewnątrz. Różnicą nacisku w dwóch komorach kuli reguluje się krzywiznę membrany.
Po co jest potrzebna? Załóżmy, że do uzyskania dostępu do Internetu w polowych warunkach, kiedy transport większej anteny satelitarnej dla VSAT jest niemożliwy z powodu jej dużego rozmiaru. Jednak sądząc po wideo, z odbiorem kanałów satelitarnych taka antena całkiem nieźle sobie radzi :)