Koniec sporu między Eutelsatem i nc+

dodano: 2018-07-16 13:07 | aktualizacja: 2018-07-16 16:48
autor: Jerzy Kruczek | źródło: broadbandtvnews/BFM Business

Grupa Canal+ i operator satelitarny Eutelsat zażegnali konflikt na tle finansowym, którego przedmiotem była opłata za transpondery dla platform w Polsce i Afryce. Według BFM Business, obie strony doszły do porozumienia po ciągnącym się od wielu miesięcy sporze o dzierżawę pojemności satelitarnej dla nc+ i Canal+ Reunion.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Canal+ wynajmuje łącznie 16 i 2/3 transpondera na satelitach Eutelsat Hot Bird (13°E) w celu dystrybucji 77 kanałów oraz Eutelsat 16A (16°E), aby nadawać 97 kanałów dla Canal+ Reunion.

Konflikt miał swoje początki w 2016 roku, kilka miesięcy po tym, jak Rodolphe Belmer, były szef Canal+, przejął kierownictwo nad Eutelsatem. nc+ przestała wówczas płacić operatorowi satelitarnemu. W czerwcu 2016 roku Eutelsat zwrócił się do Canal+ i nc+ z prośbą o spłatę zaległości w wysokości 1,1 mln euro, pod groźbą wstrzymania dystrybucji satelitarnej. nc+ zgodziła się na uregulowanie dużej części należności. Natomiast w kwietniu 2017 roku Eutelsat zagroził odcięciem sygnału Canal+ Reunion, co zaowocowało uregulowaniem długów również przez tego operatora.

W międzyczasie, w grudniu 2016 roku Canal+ i nc+ pozwały Eutelsat przed Sądem Handlowym w Paryżu, domagając się odszkodowania w wysokości 15,5 mln euro za: „nadużycie pozycji dominującej”, „nadużycie zależności ekonomicznej”, „porozumienie antykonkurencyjne”, „zawyżanie cen”, „znacząco niezrównoważony stosunek ekonomiczny”, „odmowę renegocjacji umowy”, „przekroczenie czasu trwania umowy” (z 6 do 13 lat w Polsce i 10 lat w regionie Oceanu Indyjskiego).

W odpowiedzi operator satelitarny sprawdził rachunki nc+ i zauważył, że pieniądze przekazane Eutelsatowi „stanowią mniej niż 7 proc. obrotu i kosztów, co wyklucza jakąkolwiek zależność ekonomiczną”. Eutelsat zwrócił się również do Canal+ z prośbą o przedstawienie sądowi dowodu, że inwestycje poczynione przez grupę Bolloré w Vivendi, właściciela Grupy Canal+, zostały rzeczywiście „zgłoszone właściwym organom konkurencji i organom regulacyjnym”. Canal+ nie udzielił odpowiedzi, podczas gdy Eutelsat „z zadowoleniem przyjął fakt, iż osiągnięto zadowalające porozumienie między zainteresowanymi stronami”.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.