SAT Kurier logowanie X

Bez spisku w szeregach Vivendi

dodano: 2006-06-02 15:32 | aktualizacja: 2006-06-02 18:44
autor: Magda Kowalczyk | źródło: FT/vivendi

Jean-René Fourtou i Claude Bébéar - dwaj najbardziej wpływowi francuscy biznesmeni zaprzeczyli, jakoby odgrywali jakąś rolę w próbach likwidacji Vivendi, francuskiej grupy medialno - telekomunikacyjnej.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

W zeszłym miesiącu, Vivendi odrzuciło ofertę norweskiego biznesmena Alexandra Vika i jego Sebastian Holdings dotyczącą ewentualnego przejęcia przez niego spółki.

1 czerwca firma Vivendi zorganizowała konferencję prasową, w której uczestniczyli: Jean-Rene Fourtou - szef Vivendi, Jean-Bernard Levy - szef wykonawczy oraz Claude Bebear - szef Axy, francuskiej firmy ubezpieczeniowej i członek zarządu Vivendi.

Zarówno Fourtou, jak i Bebear kategorycznie zaprzeczyli doniesieniom, że wyrazili jakiekolwiek poparcie dla propozycji Vika. Dla Fourtou propozycja norweskiego biznesmena jest zupełnie nierealna, a sprzedaż Canal Plus Group byłaby bezsensownym posunięciem z jego strony.

Levy z kolei zapewnił, że Sebastian Holdings nie posiada 4 proc. udziałów Vivendi, jak wcześniej donoszono.

Grupa Vivendi jest posiadaczem Universal Music i większości udziałów SFR, francuskiego operatora telefonii komórkowej. Kapitał rynkowy grupy wynosi 32.8 mld euro (42 mld dol.).

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.