reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Cyfrowa rewolucja 2009

dodano: 2008-08-06 17:11 | aktualizacja: 2008-08-06 18:02
autor: Daniel Gadomski | źródło: Inf. własna

Oczekiwane od wielu lat komercyjne uruchomienie cyfrowej telewizji naziemnej (DVB-T) w Polsce wywoła rewolucję na rynku. Zmieni się układ sił wśród największych stacji telewizyjnych, nowi nadawcy zyskają szansę zaczepienia się na rynku, a platformy cyfrowe i sieci kablowe będą musiały bardziej starać się o względy swoich abonentów, ponieważ kilkanaście kanałów DVB-T będzie można oglądać za darmo.



Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Cyfrowe odliczanie

Do końca lipca obecnie dostępne naziemnie kanały telewizyjne miały czas na rezerwację częstotliwości w pierwszym multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej. Urząd Komunikacji Elektronicznej i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chcą bowiem, aby w ramach pierwszego multipleksu były dostępne stacje: TVP 1, TVP 2, TVP Info, TVN, Polsat, TV4 i Puls. Stacje te będą prawdopodobnie stanowiły pierwszą ofertę programową DVB-T, która komercyjnie ruszy w połowie 2009 roku.

Drugi multipleks ma rozpocząć działalność w drugiej połowie przyszłego roku. Po komercyjnym wdrożeniu DVB-T można się spodziewać większego niż w przypadku obecnie prowadzonych testów (Warszawa, Kraków, okolice Poznania, okolice Bielska-Białej, Podkarpacie, Województwo Lubuskie) zasięgu technologii. Aby oglądać cyfrową telewizję naziemną, konieczne będzie zakupienie tunera kompatybilnego z technologią MPEG-4, którego ceny zaczynają się od 150 zł. Odbiór DVB-T możliwy będzie również dzięki telewizorom, które posiadają wbudowane tunery lub za pomocą specjalnych kart komputerowych na ekranie komputera.

Wszystko wskazuje na to, że uruchomienie pierwszego multipleksu nie wywoła gwałtownej sprzedaży tunerów DVB-T i nagłego zagrożenia dla platform cyfrowych i sieci kablowych. Większość z wymienionych wyżej lokalizacji to duże miasta, gdzie wspomniane kanały można oglądać już dzisiaj drogą analogową. Aby przekonać tych ludzi do inwestycji w sprzęt, konieczna będzie bogatsza oferta, co nie nastąpi prędko. Większego zainteresowania cyfrową telewizją naziemną można się spodziewać w mniejszych miejscowościach, gdzie Polsat, TV 4, TVN i Puls nie docierały dotychczas naziemnie lub jakość odbioru pozostawała wiele do życzenia. Wraz ze wzrostem zasięgu DVB-T w tych lokalizacjach tracić może Cyfrowy Polsat i sieci kablowe oferujące skromne ofertowo i tanie pakiety podstawowe. Klienci zainteresowani taką ofertą nie będą musieli już płacić 9,90 zł Cyfrowemu Polsatowi, gdy zyskają dostęp do 7 stacji w cyfrowej jakości za niską jednorazową opłatą.

Nowy układ sił

Nie ma wątpliwości, że stopniowe zyskiwanie zasięgu i odbiorców przez DVB-T wpłynie rewolucyjnie na rynek dużych telewizji. Dotychczas tylko TVP 1 i TVP 2 mogły pochwalić się 100 proc. zasięgiem naziemnym. Nic dziwnego, że obie stacje łącznie kontrolowały prawie 50 proc. rynku telewizyjnego. Dla porównania konkurencyjny Polsat ma nieco ponad 85 proc. zasięgu naziemnego, TVN ok. 47 proc., Puls - 27,5 proc., a TV 4 25,06 proc. Przed 2012 lub 2014 rokiem, kiedy odbiór analogowy zostanie wyłączony, wszystkie siedem stacji posiadać będzie identyczny zasięg. Może to przynieść lawinę konsekwencji. TVP straci argument nieosiągalnego przez konkurentów zasięgu, z kolei News Corporation może powrócić do dużych inwestycji w Puls. W zbliżonym okresie wygasają bowiem kontrakty jego hollywodzkich wytwórni filmowych z Polsatem.

Paradoksalnie duże stacje telewizyjne będą po upowszechnieniu DVB-T tracić na oglądalności kosztem kanałów tematycznych. Rozwój platform cyfrowych i sieci kablowych oraz uruchomienie drugiego multipleksu cyfrowej telewizji naziemnej będzie szansą dla tych ostatnich. Jeszcze w II połowie 2008 roku rozpisany zostanie prawdopodobnie przetarg na operatora drugiego multipleksu. Zwycięzca będzie mógł zadecydować jakich ok. 7 kolejnych kanałów będzie oferowanych bezpłatnie drogą naziemną. Operatorem chcą zostać m.in. Telewizja Polska oraz Polski Operator Telewizyjny, spółka TVN i Polsatu.

W przypadku wygranej TVP raczej pewne jest, że miejsca na multipleksie zajmą TVP Sport, TVP Kultura, TVP Historia, TVP HD, TVP Parlament i TVP Polonia. Gdyby wygrały stacje komercyjne, można spodziewać się wspólnej oferty (np. TVN24, TVN Siedem, TVN HD, Polsat News, Polsat HD, Polsat 2). Propozycje o tym, żeby to operator wybierał kanały wchodzące w skład multipleksu są kontrowersyjne i wywołują sprzeciw Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która wolałaby odgórnego przydziału częstotliwości. Szansa dla pozostałych nadawców pojawiłaby się dopiero wraz z ewentualnym uruchomieniem trzeciego multipleksu. Jednak docelowo docierałby on jedynie do blisko 30 proc. powierzchni kraju, podczas gdy drugi multipleks do 80 proc.

Czas na lokalność

Trudno nie przyznać racji Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, gdyż są regiony w których dla dużych nadawców telewizyjnych długo nie będzie opłacało się uruchomić lokalnych i regionalnych kanałów. W krajach Europy Zachodniej regionalność to główny atut DVB-T. Ostatnie uruchomienie śląskiej telewizji TVS, emisja próbna TVN Warszawa i plany budowy sieci telewizji metropolitarnej przez TVP, pokazują że tak się może stać również w Polsce.

Dotychczasowymi barierami dla rozwoju regionalnych i lokalnych nadawców były m.in. droga emisja satelitarna i brak wolnych transponderów, uzależnienie od sieci kablowych, w których były emitowane, rozwój rynku w kierunku ściśle sprofilowanych kanałów tematycznych. Nadawcy ci nie ukrywają, że wierzą w osiągnięcie rentowności wraz z rozwojem cyfrowej telewizji naziemnej.Wydaje się, że w tym roku sytuacja się zmienia. Platformy cyfrowe i sieci kablowe są już przesycone sprofilowanymi stacjami.

Trudno jest o dobrą dystrybucję tak znanych marek, jak Nickelodeon czy History Channel. Mniej znane, choć należace do dużych koncernów, np. Animax i FX nie mogą przez wiele miesięcy zdobyć dystrybucji niezbędnej do ich uruchomienia. Za to bez problemów operatorzy podpisują umowy z lokalnymi stacjami TVS i TVN Warszawa. Pomysły na te kanały są związane ze słabnięciem oddziałów regionalnych TVP po starcie ogólnopolskiej anteny informacyjnej TVP Info. Po uruchomieniu kanału informacyjnego przez telewizję publiczną, programy z regionów to głównie newsy. Do minimum ograniczono magazyny odwołujące się do kultury konkretnych obszarów, pasma poradnikowe, poświęcone lokalnego sportowi, czy rozrywce dostępnej w innych dużych miastach niż Warszawa.

Sama TVP nie chce tak łatwo oddać pola konkurentom i przygotowuje się do uruchomienia w największych miastach Polski (Warszawie, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu) własnych telewizji metropolitarnych. Byłby to pewien powrót do sytuacji sprzed 10 lat, kiedy anteny regionalne TVP miały większą niezależność. Wówczas i tak nie wszystkie treści programowe były lokalne. Przez sporą część dnia stacje pokazywały programy i seriale z ogólnopolskiego archiwum TVP.

Nie tylko Warszawa i Śląsk mają w pierwszej kolejności szanse na lokalne kanały telewizyjne w DVB-T. Silne stacje, których działalność w ostatnich kilkunastu miesiącach została wydzielona od związanych z nimi operatorów kablowych działają w Poznaniu i Łodzi. Zarówno poznańskiej telewizji WTK, jak i łódzkiej Toyi zależy na jak najszerszym zasięgu. Można więc przypuszczać, że powoli przymierzają się do startu w przetargu na częstotliwości DVB-T.

Miejsce dla całkiem nowych

Uruchomienie cyfrowej telewizji naziemnej w wielu krajach europejskich było szansą do pojawienia się na rynku całkiem nowych nadawców. Na przykład we Francji z tego powodu powstały stacje rozrywkowe W9, NT1 i związana z młodzieżowym radiem - NRJ 12. Do walki o częstotliwości szykują się też stacje dotychczas nadawane jedynie satelitarnie i kablowo.
Plany większej ilości miejsca w eterze obudziły również polskie grupy radiowe, które myślą nad uruchomieniem własnych kanałów telewizyjnych na potrzeby DVB-T. Niedawno radio przegrało na rynku reklamy z Internetem. Obecnie szuka więc nowych źródeł zysku. Jedną z nich są inwestycje w muzyczne platformy internetowe, a druga to wejście na o wiele bardziej zyskowny rynek telewizyjny. Poważne zamiary w tym temacie mają właściciele Radia Zet, Radia Eska i RMF Maxxx.

Pierwsza z grup zapowiedziała niedawno uruchomienie co najmniej jednego kanału telewizyjnego, druga jeszcze podczas tegorocznych wakacji zamierza uruchomić testową emisję internetową swojej adresowanej do młodzieży telewizji. Najbardziej zaawansowany w uruchomianiu kanału powinien być RMF Maxxx. Od kilku lat bowiem emituje muzyczną telewizję internetową RMF Maxxx TV. Wcześniej jego właściciel - Broker FM posiadał koncesję satelitarną na uruchomienie kanału telewizyjnego o charakterze muzyczno-informacyjnym. Miał on być nadawany pod szyldem ogólnopolskiej rozgłośni RMF FM. Z niewiadomych względów wycofał się jednak z projektu i kanał nigdy nie powstał. Teraz spółka nie wyklucza powrotu do inwestycji w zmodyfikowanej formie, właśnie w oparciu o obecność w DVB-T.
Utrudnieniem dla wielu innych nadawców zainteresowanych cyfrową emisją naziemną jest prawdopodobny wymóg posiadania polskiej koncesji. Szans na Eurosport w DVB-T, który można w ten sposób oglądać choćby w Berlinie nia ma. Chyba, że kanał ten i inne, takie jak Viva Polska wystąpią do KRRiT o przyznanie polskiej koncesji.

Polską koncesję posiada natomiast i z prawa walki o cyfrową częstotliwość zamierza z kolei skorzystać TV Trwam. Stacja o. Tadeusza Rydzyka dostępna dotychczas tylko z satelity Astra i sieci kablowych ma spore szanse na miejsce w multipleksie, jeśli utrzyma się obecny skład KRRiT i regulatorowi temu uda się przekonać UKE, żeby to nie operator decydował o składzie multipleksu. Starania się o obecność w DVB-T nie wyklucza także filmowo-serialowy TVN Siedem.

Mniejsza niż na satelicie konkurencja może doprowadzić do pojawienia się całkiem nowych nadawców. Od dłuższego czasu mówi się, że procesem cyfryzacji w Polsce jest zainteresowany Rupert Murdoch. Być może pojawienie się na dużą skalę tej technologii będzie okazją do powrotu Pulsu na pole walki lub zbycia udziałów tej stacji i walki o polski rynek pod nową marką - np. Fox Polska.

Mobilne rozszerzenie DVB-T

UKE na 2009 roku zapowiada również możliwość uruchomienia odmiany DVB-T jaką jest DVB-H, umożliwiająca cyfrową emisję programów telewizyjnych na potrzeby posiadaczy telefonów komórkowych wyposażonych w tunery. Na razie prowadzone są testy w Warszawie i Krakowie, gdzie można oglądać 16 kanałów telewizyjnych (TVP 1, TVP 2, TVP Info, TVP Sport, Polsat, Polsat Sport, Polsat Sport Extra, TV 4, TVN, TVN 24, TVN Style, Puls, TV Biznes, TV Trwam, RMF Maxxx TV i Gazeta.pl).

Atutem DVB-H wobec obecnie oferowanej np. sieć komórkową Orange mobilnej telewizji w oparciu o UMTS są niższe koszty. Nie są pobierane opłaty za transfer danych, a ryczałtowa opłata abonamentowa. Usługa znajduje największe zastosowanie podczas jazdy samochodem, gdy emitowany jest kluczowy dla Reprezentacji Polski mecz, czy podczas wizyty w przychodni lekarskiej, gdzie znudzone dziecko może oglądać kreskówki Cartoon Network. Według danych opracowanych przez Orange, filmy animowane, sport i newsy cieszą się największą popularnością wśród posiadaczy telefonów komórkowych.

Usługa za to nie sprawdza się raczej w przypadku filmów fabularnych. Szacunki te pokazują jakie kanały mogą być najbardziej zainteresowane częstotliwościami w ramach DVB-H.

Momentem, kiedy technologia upowszechni się w Polsce będzie turniej piłkarski Euro 2012. Z tego powodu UKE zarezerwował na potrzeby usług DVB-H po dwa kanały w miastach organizujących turniej (Warszawa, Wrocław, Chorzów, Gdańsk, Poznań, Kraków i Katowice) i po jednym w pozostałych lokalizacjach W miastach-gospodarzach Euro 2012 dostępnych będzie więc dwa razy więcej kanałów. W pierwszym etapie z DVB-H będzie można korzystać jedynie w 31 największych miastach Polski.

Potem, w wypadku sukcesu technologii, zasięg będzie rozszerzany o pozostałe lokalizacje.
W przypadku DVB-H nie ma aż takiej potrzeby na szybkie wprowadzanie tej usługi. Na polskim rynku brakuje telefonów komórkowych wyposażonych w tuner do tej technologii, ich sprowadzanie jest zbyt drogie. Nawet jeśli komuś uda się sprowadzić taki model, odbiór w miejscach prowadzania testów nie trwa długo, ponieważ bateria telefonu wytrzymuje jedynie kilkadziesiąt minut.

Bez złudzeń

Wprowadzanie płatnych pakietów do cyfrowej telewizji naziemnej w Polsce jest mało realne. Niektórzy gracze rynku, tacy jak Telekomunikacja Polska, która niedawno uruchomiła kanał sportowy Orange Sport od tego uzależniają swoją obecność w DVB-T. Teoretycznie zaoferowanie płatnych usług byłoby możliwe po ewentualnym uruchomieniu trzeciego multipleksu (pierwsze dwa są przewidziane dla niekodowanych kanałów).

Płatnym treściom nie sprzyja nawet fakt, że Polska wybierze technologię kompresji MPEG-4, pozwalającą na emisję blisko dwukrotnie większej ilości kanałów niż używana w większości krajów Europy Zachodniej MPEG-2. 7-10 płatnych kanałów w standardowej rozdzielczości lub 5 kanałów w standardowej rozdzielczości i 2 w wysokiej rozdzielczości nie będą stanowiły oferty konkurencyjnej wobec platform cyfrowych i sieci kablowych. Wszystko wskazuje więc na to, że platformy i operatorzy kablowi pozostaną dostawcą telewizji cyfrowej dla tych gospodarstw domowych, które poszukują atrakcyjniejszej oferty programowej i lepszej jakości obrazu. Obecnych na rynku dzisiaj operatorów czeka walka o zachęcenie klientów do korzystania z wyższych niż podstawowe pakietów. Za pakiet Mini Cyfrowego Polsatu płaci mniej niż 30 proc. klientów. To ta grupa może być najbardziej zainteresowana DVB-T i do niej należy kierować akcje marketingowe w celu ich zatrzymania w platformie.

Przykłady rynków, które mają dużo większe doświadczanie z cyfrową telewizją naziemną niż Polska pokazują, że technologia największy sukces odnosi tam, gdzie jest dostępnych jak najwięcej bezpłatnych kanałów. Obecne na początku XXI wieku płatne platformy naziemne - ITV Digital w Wielkiej Brytanii i Quiero w Hiszpanii zbankrutowały.

Przez lata zwłoki z wprowadzeniem DVB-T większa część chętnych na płatną telewizję podpisała już abonament z platformami cyfrowymi i sieciami kablowymi. Te zwłaszcza podbudowały pozycję w ostatnich dwóch latach wprowadzając zaawansowane technologicznie usługi (PVR, VoD, HDTV) i rozszerzając znacząco ofertę programową.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Raporty


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Odbiornik Vu+ DUO 4K SE S2X FBC

Vu+ DUO 4K SE - najnowszy odbiornik Ultra HD 4K...

1 690 zł Więcej...

Odbiornik Vu+ ZERO rev.2 HEVC

Vu+ ZERO rev.2 - najnowszy odbiornik Vu+ na Linuksie z...

399 zł Więcej...

nc+ telewizja na kartę + moduł CI+

CAM CI+ 4K (bez ECP) z kanałami Museum 4K i...

299 zł Więcej...