BLOG: O DVB-T przy stole – DVB-T-fiction część 1

dodano: 2008-10-03 13:50 | aktualizacja: 2016-07-31 21:27
autor: Bartosz Czach | źródło: www.satkurier.pl

Cały czas dyskutujemy o sprawach poważnych zapominając często tym, jak mogłoby pięknie lub okropnie być. Przecież nie jest może u nas tak strasznie źle z rynkiem satelitarnym i DVB-T. Mieliśmy noc teczek. Mieliśmy radiową „noc długich noży”, jak to mawiają niektórzy fani radia, w maju zeszłego roku. Pobujajmy więc w obłokach i stwórzmy sobie scenariusz nocy cyfrowej.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Rok 2012. Zbliża się nieuchronny czas wyłączenia nadajników analogowych. Tymczasem nadal mamy testy z kilku obiektów w Polsce. Prawo obliguje nas do szybkiego zaprzestania emisji w starym standardzie i przejścia na DVB-T. Nadal nie ma porozumienia między nadawcami. Jedynie Polsatu i TVN działają wspólnie w ramach Polskiego Operatora Telewizyjnego (POT). Dawno miała być jakość cyfrowa. Niestety tak nie jest. A zegar tyka i popędza kalendarz w kierunku daty 31 grudnia. Dawno wyprzedziły nas w cyfryzacji kraje sąsiednie i tzw. trzeciego świata. Tylko Antarktyda i Arktyka nie mają nadajników naziemnej telewizji cyfrowej. Pat ciągle trwa, porozumienia brak. Jest 15 listopada. Późnym popołudniem w hotelu Mariott spotykają się Zygmunt Solarz-Żak i Piotr Walter. Temat rozmowy jest oczywisty – cyfryzacja telewizji naziemnej, która musi być przeprowadzona w ciągu miesiąca. Dla dobra publicznego został zaproszony także prezes PTV powstałej po prywatyzacji TVP1. Spotkanie zaproponowano także prezesowi TVP. - I co Piotruś.... PTV i TVP znów nas olewa. - Widać, tak. TVP kuprem kręci cały czas. Niby interesują się szybką cyfryzacją. A tak naprawdę mają to głęboko gdzieś. - Niestety ich interes jest dla nich ważniejszy niż dobro Polski – powiedział wyraźnie zaniepokojony Walter – nawet PTV woli się wiązać z telewizją publiczną. W ostatniej chwili wbiegł do hotelu szef PTV. Leci po schodach jak szalony na szóste piętro, gdzie już Walter i Solarz rozmawiają. - Dzień dobry panom – powiedział prezes Pierwszej Polskiej Telewizji. - Witaj Antoś, myśleliśmy, ze związałeś się na dobre z TVP – powiedział Solarz-Żak. - Witamy, witamy. Czas przechodzić do rzeczy – dodał Walter. W tej chwili wszyscy trzej panowie wyjmują z teczek swoich plik dokumentów. Jedynie Antoni wyciąga jeszcze laptopa z miniaturową drukarką. To wszystko zgodnie z umową. Ma powstać wspólne stanowisko w sprawie cyfryzacji. - Macie pieczątki, o które prosiłem? - Mamy – odparli zgodnie Walter i Solarz. - Dobra. Mam tu gotową symulację, jak PTV widzi DVB-T w Polsce. Chciałbym, żeby wszystko odbyło się w ramach POT. Tylko wtedy damy radę zablokować imperialistyczne plany telewizji publicznej. Nie ma co dyskutować z tym... Pozwólcie, że przemilczę. - Nie ma sprawy. Nie ma z nami prezesa, ale mamy jego zgodę na umowę – poinformował Piotr Walter. Szef PTV włączył komputer i uruchomił prezentację koncepcji. - Jak widzicie, PTV byłby udziałowcem mniejszościowym. Dlatego proponujemy ustawić SID-y tak, żebyśmy byli na trzeciej pozycji. Kwestię pierwszego i drugiego miejsca ustalcie między sobą. Mamy dostępnych osiem miejsc. Po podstawowych naszych kanałach pozostaje jeszcze pięć. My proponujemy TVN24, TVN7, Polsatu News, Polsat Sport. Jedno miejsce, ostatnie, możemy dać Dwójce. Całość w oparciu o MUX1. W ten sposób mamy publiczną w garści i nic nam złego nie zrobi. Te denne kanały tematyczne niech lądują w MUXie3 lub 4. W ten sposób mamy prawie sto procent pokrycia kraju i ładne dochody. - Dobra, dobra. Tylko Antoś zauważ, że KRRiT nie zgodzi się na to. My, jako TVN jesteśmy nawet za tym. A ty Zygmunt? - Polsat przystaje na to. Tylko jak zachęcimy Radę do tego rozwiązania? - Ja biorę na siebie wynegocjowanie trzech miesięcy przedłużenia analogu. Odbiorniki możemy współfinansować. Ceny zleciały tak, że z naszą pomocą mogą kosztować mniej niż dwadzieścia euro. Jeśli my trzej zgodzimy się na ten układ, sukces gwarantowany. - I co ty na to Piotrek? – zapytał Solarz. - Ja w to wchodzę, jeśli spełni się kilka warunków. - Jakie to warunki? – odparł pytająco prezes PTV Jakie to warunki, dowiecie się kolejnej części naszego DVB-T-fiction, która pojawi się wkrótce. Uwaga! Osoby występujące w DVB-T-fiction mogą być postaciami fikcyjnymi i mogą mieć zmienione nazwiska (aczkolwiek nie muszą :] )

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.