BLOG: I po platformie?

W piątek tuż po siódmej rano zakodowano TVP1, TVP2, TVP Sport i TVP HD. Wrócił więc status quo sprzed uruchomienia platformy satelitarnej telewizji publicznej. Same władze TVP nawet nie tłumaczą w opublikowanym na oficjalnej stronie nadawcy komunikacie powodów zakodowana czterech kanałów. Wydawałoby się, że w kontekście doświadczeń zagranicznych nadawców (m.in. BBC, ITV) emisja poprzez wiązkę sygnału ograniczającą odbiór w przybliżeniu do jednego państwa wystarczy, aby zgodę na nią dały wytwórnie hollywoodzkie czy właściciele licencji sportowych. Chyba, że nowe władze wystraszyły się, że nie jest to do końca przygotowane prawnie i boją się wielomilionowych odszkodowań. W końcu w Polsce TVP jest pierwszym nadawcą, który eksperymentuje z krajową wiązką. Na ten krok nie zdecydował się TVN i Polsat. Wręcz przeciwnie - stacje około 2003 roku pozbyły się nawet singlowych przekazów (o małych wartościach SR).

Sprawa pachnie totalną amatorszczyzną. Najpierw promuje się na wszystkich antenach możliwość bezpłatnego oglądania wszystkich kanałów telewizji publicznej, a potem wystarczy, że zmieni się zarząd i telewizja się z tego wycofuje, nie tłumacząc powodów. Chyba, że poprzedni p.o. prezesa rozpoczął niekodowaną emisję na prędko, bez posiadania pozwalających na to ekspertyz prawnych. Jeśli tak, to nowe władze powinny równie szybko to wytłumaczyć, a nie praktycznie bez słowa kodować. Co ciekawe, w lakonicznym komunikacie mowa jest jedynie o testach platformy, a Farfał w połowie września mówił o uruchomieniu pierwszego etapu. Może zatem po przetestowaniu kodowania i uregulowaniu wszystkich wątpliwości prawnych emisja FTA powróci. No chyba, że telewizja publiczna postawi na typowo komercyjny wymiar platformy i idea "Freesat" zniknie. W końcu już Polsat 2 Cyfrowy miał być platformą bez abonamentu, a wiadomo jak to się skończyło. Tylko czemu w TVP tak szybko miałoby to nastąpić?

Taki początek funkcjonowania platformy TVP nie rokuje najlepiej dla tego projektu. Ciężko jest mi sobie wyobrazić zgodny z zapowiedziami start kolejnych etapów - włączenie Polsatu i TVN do oferty, zaoferowanie "tv a la card". Oby platforma nie okazała się tylko kiełbasą przeciwodwoławczą prezesa Farfała. Zbyt dużo w tym wszystkim tajemnic, wątpliwości i ewenementów. Jeśli projekt zostanie ograniczony do kodowanej emisji w NDS VideoGuard, to będzie jedynie marną konkurencją dla "Telewizji na kartę", której dekodery są tańsze, emisja odbywa się poprzez popularniejszego Hot Birda i jest przewidywalna do chociaż połowy następnej dekady.... w przeciwieństwie do TVP.

Aktualizacja

W związku z licznymi telefonami naszych czytelników, żalącymi się na zaistniałą sytuację, redakcja magazynu SAT Kurier postanowiła wystosować petycję.