dodano: 2010-04-27 11:36 | aktualizacja:
2010-04-27 11:57
autor: Paulina Nietrzpiel |
źródło: polsatsport.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Bohaterowie półfinałowego tasiemca odczuwają go w kościach. Trzy tie breaki w ciągu czterech dni, to dawka fizycznego wysiłku wręcz piorunująca.
Jesteśmy już zmęczeni fizycznie i mentalnie - przyznaje Igor Yudin z JW mając nadzieję, że we wtorek uda się rozstrzygnąć rywalizację na krótszym dystansie.
Doszliśmy bardzo daleko i nie możemy teraz odpuścić. Musimy wyjść w pełni skoncentrowani i dać z siebie wszystko. Zmęczeni, nie zmęczeni, kontuzjowani czy nie - to trzeba odłożyć na bok i skupić się wyłącznie na tym jednym, jedynym meczu.
Z identycznym nastawieniem podchodzą do decydującej batalii również siatkarze Krzysztofa Stelmacha wierząc, że atut własnej sali, choćby minimalnie przyczyni się do końcowego sukcesu.
Mam nadzieję, że kibice zapełnią halę i swoim dopingiem poniosą nas do zwycięstwa - wierzy Grzegorz Pilarz zapewniając, że o sobotnim niepowodzeniu on i koledzy dawno już zapomnieli
.
Dwie, trzy godziny po meczu byliśmy podłamani, rozpamiętywaliśmy tę przykrą porażkę. Potem wyrzuciliśmy ją z głów i zaczęliśmy koncentrować się wyłącznie na wtorkowym, najważniejszym spotkaniu sezonu. Zawodnik podkreśla, że o tym kto zmierzy się ze
Skrą Bełchatów w finale PlusLigi zadecyduje wyłącznie wykonanie i dyspozycja dnia kluczowych zawodników.
Znamy się jak łyse konie, nikt nikogo nie jest w stanie zaskoczyć.
ZAKSA Kędzierzyn Koźle -
Jastrzębski Węgiel:
27 kwietnia na żywo od godz. 17:45 w Polsacie Sport (przed meczem i po jego zakończeniu na gorąco Studio PlusLigi).
W rozegranym 26 kwietnia pierwszym meczu o piąte miejsce
Delecta Bydgoszcz pokonała
Domex Tytan AZS Częstochowa 3:1 ( 25:20, 22:25, 25:19, 25:19).
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.