dodano: 2010-04-30 11:33 | aktualizacja:
2010-04-30 13:42
autor: Paulina Nietrzpiel |
źródło: Rzeczpospolita
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
To tylko niektóre założenia z planu planu restrukturyzacji przekazanego 29 kwietnia br. przez zarząd Telewizji Polskiej do Ministerstwa Skarbu Państwa.
To kilkaset stron, departament merytoryczny teraz zapoznaje się z dokumentami - informuje rzecznik prasowy resortu, Maciej Wewiór.
Podkreśla, że minister Aleksander Grad domagał się takiego planu restrukturyzacji od każdego zarządu
Telewizji Polskiej (za jego czasów funkcję prezesa TVP przed obecnym Romualdem Orłem pełnili Andrzej Urbański i Piotr Farfał).
– Ten zarząd jest pierwszym, który taki dokument przygotował – zaznacza Maciej Wewiór. –
Ale na razie nie chcemy oceniać go merytorycznie. Trwa analiza. Według TVP dzięki przedstawionym propozycjom uda się zaoszczędzić jeszcze w tym roku 90 mln zł.
Oprócz zastąpienia powtórkami, dużej części produkcji premierowych
zarząd TVP planuje również zmienić sposób zawierania umów z zewnętrznymi producentami. Prezes TVP tłumaczy, że chodzi o to, by ryzyko finansowe związane z nowymi produkcjami, nie podejmowała jedynie TVP. –
To nie znaczy, że chcemy zerwać z nimi współpracę, tylko inaczej uregulować nasze stosunki – tłumaczy "Rz" Romuald Orzeł. – TVP jest teraz często tylko malowanym producentem: niby to nasza produkcja, a kosztorysy i inne sprawy są ustalane na zewnątrz.
Oszczędności mają powstać także dzięki koordynacji pracy redakcji informacyjnych. –
Teraz obsługą tych samych wydarzeń zajmuje się kilka ekip: "Wiadomości", "Teleexpressu", "Panoramy". To się zmieni – informuje Orzeł.
TVP ma również zamiar zmienić sposób sprzedaży reklam, mają się one pojawić w internecie - do tej pory nie zarabiała na swoich witrynach. Zmiana ta ma się przyczynić do poprawy sytuacji ekonomicznej.
Zarząd TVP chciałby też dostać pozwolenie od resortu na otwarcie linii kredytowej (100 mln zł), której zabezpieczenie miałby być nieruchomości na Woronicza. Telewizja ma w planach również sprzedać niepotrzebne nieruchomości. –
Brak zgody ministra na te działania, może spowodować utratę płynności finansowej i, w konsekwencji, upadek telewizji publicznej – uważa prezes TVP.
Na decyzję ministra dotyczącą zgody na zabezpieczenie kredytu i zbycie nieruchomości, wpływ będzie miała ocena planu restrukturyzacji - twierdzi rzecznik resortu skarbu. –
Minister nie może dopuścić do tego, żeby pieniądze zostały zmarnowane – zaznacza.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.