dodano: 2010-06-04 10:43 | aktualizacja:
2010-06-04 13:49
autor: Janusz Sulisz |
źródło: inf. wł.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Nawałnica w Warszawie szczególnie dotknęła uplink CANAL+ Cyfrowy/TP, który jest przy al. Sikorskiego 9, ale także uplink Cyfrowego Polsatu przy ul. Łubinowej 4a. Także kanały dla telewizji n i TVN miały identyczne problemy, przy czym najlepiej emitowano kanały paczki TVN z satelity Hot Bird 9 - 13E z częstotliwości 11,393GHz, pol. V. Wszystko dlatego, że emisja jest w MPEG-2/DVB-S, a nie w MPEG-4/DVB-S2. Najszybciej "padły" kanały HD, przede wszystkim te nadawane w DVB-S2/8PSK. Okazało się, że przy takich opadach w telewizji n można było oglądać kanał TVN w SD, a już TVN HD niekoniecznie.
Wielu abonentów u których nie było żadnych opadów ze zdziwieniem patrzyło na czarny ekran z wybranych kanałów z swoich dekoderach i odbiornikach, bo często nie wiedzą skąd dany kanał jest nadawany i to dla kilku operatorów platform. Przykład kanałów HBO jest najlepszy. HBO, HBO2, HBO Comdy dla Cyfrowego Polsatu, CYFRY+ i n nadaje uplink CANAL+ Cyfrowy, a HBO HD dla tych 3 platform już emituje uplink Cyfrowego Polsatu. Takich przykładów jest wiele, ale nie ma opcji przejmowania uplinków rywalizujących ze sobą polskich platform DTH, choćby w przypadku takich nawałnic. W Wielkiej Brytanii takie rozwiązanie istnieje np. między BBC, ITV i Sky UK.
CANAL+ Cyfrowy swego czasu miał już poważne problemy z emisją i to podczas transmisji ważnego meczu Wisły Kraków, bo przechodziła burza nad Warszawą. Od tego czasu każdy stadion Ekstraklasy ma podciągnięty światłowód, by uniezależnić się od pogody zarówno na samym stadionie, jak i w Warszawie. Dosyły z meczów Ekstraklasy do uplinku CYFRY+ przy al. Sikorskiego 9 nie są już realizowane via satelita - tylko światłowód.
Niestety na takie przypadki nie ma żadnego zabezpieczenia - pogoda potrafi skutecznie przeszkodzić w emisji i odbiorze satelitarnym - wszelkie pretensje co do sprzętu są nieuzasadnione! Za brak sygnału lub jego słabą siłę mogą odpowiadać nawałnice, burze, a nawet duże chmury gradowe, jakie przechodzą przez miejsce gdzie jest uplink, w tym przypadku w Warszawie i okolicach. W tym przypadku wobec wyższości pogody nad człowiekiem należy po prostu uzbroić się w cierpliwość i nie przestawiać anteny w celu poprawy sygnału, bo to nic nie da.
Szkoda, że nie mamy naziemnej telewizji cyfrowej (NTC), bo byłoby coś w zamian, choć i tu nie ma cudów. Także przy odbiorze DVB-T zachodzą podobne zakłócenia, im dalej od nadajnika, tym gorzej, oraz gorzej jest przy MPEG-4 niż przy MPEG2. Ale nie jest to tak odczuwalne jak przy odbiorze satelitarnym, więc jest też powód, by przyspieszyć cyfryzację.
Istnieje wiele sposobów na poprawę samego odbioru z anteny satelitarnej, gdy opady go utrudniają (oczywiście cuda się tu też nie dzieją). O to kilka porad:
1.
Antenę warto kupić o rozmiar większą niż się początkowo zakładało, by mieć zapas na opady i duże chmury. Należy pamiętać, że sygnał spada szczególnie na początku opadów i to od 1dB do 3-4dB, co przy małej antence 60-70cm jest wartością graniczną do tego, by utracić odbiór. Gdy antena pracuje na poziomie 8dB, a graniczna wartość to zwykle 6-7dB już przy spadku 1-2dB daje taki efekt, że najpierw "uciekają" kanały HD, potem kanały SD w MPEG-4, a na końcu SD w MPEG-2. Każda antena nawet 2-3m może całkowicie utracić sygnał.
2.
Antenę w miarę możliwości należy zainstalować pod dachem (tak by nic nie zasłaniało i był 100% odbiór!) i to tak, aby ani antena, ani konwerter nie były bezpośrednio narażone na opady śniegu lub deszczu. Nie należy montować anteny na ścianie pod dachem, ale z wystającym poza jego spadek konwerterem, bo w zimie spadający śnieg lub lód po prostu urwie ramię czaszy z konwerterem.
3.
Powierzchnię czaszy satelitarnej można pokryć specjalnym środkiem hydrofobowym, by deszcz lub śnieg szybko spadał i nie powodował strat sygnału. W ramach zamiennika można użyć zwykłego Ludwika do naczyń lub specjalnego płynu hydrofobowego do szyb samochodowych.
4.
Zastosować sprawdzone konwertery i to dopasowane do typu anteny z jakiej się korzysta. Na rynku są "wyścigowe" konwertery, które mają nieco wyższą cenę, ale czasami dają 10% lepszy sygnał. Nietypowe konwertery o wąskim promienniku do anten multifeed (Inverto Multiconnect) są mniej odporne na opady i przy pierwszych kroplach deszczu szybko tracą sygnał. Anteny multifeed na wiele satelitów najpierw tracą sygnał ze skrajnych satelitów, a na końcu z Astry i Hot Birda.
5.
Antenę powinien zainstalować zawodowy instalator z odpowiednim urządzeniem pomiarowym. Okazuje się, że 3/4 anten satelitarnych w Polsce jest źle ustawionych (po roku trzeba zrobić korektę!), co oznacza, że utrata sygnału to średnio 10-20%, a to w takich skrajnych przypadkach kończy się "czarnym ekranem", a przy odbiorze kanałów HD to jest prawie pewne.
Więcej o wpływie pogody na odbiór satelitarny napiszemy w specjalnym artykule w magazynie SAT Kurier 7-8/2010.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.