dodano: 2014-01-19 22:53 | aktualizacja:
2014-01-19 23:16
autor: Janusz Sulisz |
źródło: SPORT.TVP.PL
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Trzy sekundy przed końcem meczu z Białorusią, Mariusz Jurkiewicz odciął linę, na której już wisiała reprezentacja Polski. Polacy po dramatycznym meczu pokonali w Aarhus Białorusinów i wciąż mogą liczyć na medal. Ten mecz był jak horror, w którym na szczęście główny bohater - Polacy w ostatniej chwili ocalał. Tyle szczęścia, co wczoraj w dwóch ostatnich minutach, Polacy nie mieli chyba od sławetnej bramki Artura Siódmiaka w 2009 roku.
Po wygranej Szwecji nad Rosją i Polski nad Białorusią, zwycięskie drużyny spotkają się we wtorek 21 stycznia 2014. Szwedzkie media ostrzegają, że będzie to thriller, a Polacy są niesłychanie szybcy i skuteczni, zaś Szwedzi bardzo nierówni. Komentatorzy szwedzkiego kanału TV4 transmitującej mecz Szwecja - Rosja ocenili, że następne spotkanie z Polską nie będzie łatwe - Polska drużyna wyraźnie się rozgrywa, więc Szwedów czeka ciężkie zadanie, a szwedzkich i polskich kibiców wielkie nerwy.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.