Amerykańska firma GATR Technologies ma w swojej ofercie... dmuchane anteny satelitarne o rozmiarach 2,4 m, 1,8 m i 1,2 m. To nie żart. Wystarczy obejrzeć filmik, by przekonać się, że nie ma tutaj żadnej ściemy. Nie dość, że rozwiązanie to jest przenośne, to jeszcze ma niedużą masę - poniżej 50 kg - i małą objętość. Jak zapewnia producent, objętość i masa są o 50-80% mniejsze w porównaniu z konwencjonalnymi rozwiązaniami do odbioru telewizji satelitarnej.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Według producenta, rozwiązanie jest też niezawodne w ekstremalnych warunkach, takich jak silne podmuchy wiatru (maks. 97 km/h), bardzo niskie czy bardzo wysokie temperatury (od -32 do +55°C), itd. Do tego antenę można ustawić już w ciągu 30 minut.
To, że dmuchane anteny satelitarne mogą być dobrym rozwiązaniem, dowodzi podpisany ostatnio kontrakt z amerykańską armią, opiewający na kwotę 440 mln dolarów.
Kluczową innowacją dmuchanej anteny jest elastyczna antena montowana w nadmuchiwanej kuli. Ma to ułatwić komunikację w przypadku katastrof, ponieważ możliwa jest łączność dwukierunkowa przy użyciu specjalnego terminala.
Anteny są oferowane w trzech kolorach: beżowym, zielonym i białym, w walizkach o wymiarach 79 x 51 x 38 cm.