dodano: 2014-09-09 14:56 | aktualizacja:
2014-09-09 15:53
autor: Janusz Sulisz |
źródło: NASA
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W momencie największego zbliżenia 2014 RC miała być w odległości jednej dziesiątej dystansu od Ziemi do Księżyca, czyli około 40000 km. Jak podawała NASA, asteroida miała minąć Ziemię z dala od orbity geostacjonarnej z satelitami komunikacyjnymi i nie stanowić dla nich zagrożenia.
Jednak w weekend w mediach pojawiły się informacje, że planetoida uderzyła jednak w powierzchnię Ziemi - na terytorium Nikaragui. NASA nie potwierdziła jednak jeszcze tych informacji. Głośny wybuch był podobno słyszany w pobliżu międzynarodowego lotniska w Managui w sobotę wieczorem. Zdjęcia prezentują 12-metrowy krater. Jak dotąd nie ma naocznych świadków ani innych zdjęć, które potwierdziłyby, że krater powstał w wyniku uderzenia asteroidy. Naukowcy z NASA twierdzą, że skoro zderzenie w Nikaragui nastąpiło pełne 13 godzin przed bliskim przejściem asteroidy 2014 RC, to te dwa wydarzenia nie są ze sobą powiązane.
Jak podaje NASA, mała planetoida 2014 RC minęła bezpiecznie Ziemię
o godz. 20:01 czasu polskiego w dniu 7 września. W momencie największego zbliżenia 2014 RC była w odległości
39.900 km od środka Ziemi i 33.550 km od powierzchni Ziemi. Astronomowie z całego świata wykorzystali tę okazję do przyjrzenia się asteroidzie i odkryli, że asteroida ma około 12 m i obraca się bardzo szybko.
Asteroida
2014 RC została po raz pierwszy odkryta w nocy z 31 sierpnia na 1 września przez Catalina Sky Survey w pobliżu Tucson w Arizonie. Niezleżenie została odkryta następnej nocy przez teleskop Pan-STARRS 1, znajdujący się na szczycie Haleakalā na Maui na Hawajach.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.