Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
John Petter ujawnił dziennikowi
Evening Standard, że „
nowa cena kanału BT Sport będzie rozsądna, a niektóre mecze będą też dostępne za darmo. W niekodowanej wersji BT Sport”.
Kontynuując mówił: „
Bycie „na wyłączność” w płatnej telewizji, długoterminowo nie jest dobre dla żadnej dyscypliny sportowej, ponieważ mocno zawęża bazę widzów. Możemy wnieść coś nowego (dla rynku pay-TV), proponując model dystrybucji, nieoparty o wysokopłatne subskrypcje, lecz dać dostęp do sportu bardzo szerokiej rzeszy widzów za pomocą niekodowanego kanału. Ta kombinacja (kanał FTA + kanał płatny lecz niewiele) jest potencjalnie dobrym modelem do adaptacji, zapewniającym długoterminowy, zrównoważony rozwój”.
John Petter powiedział też, w czym widzi sukces kanału
BT Sport: „
To, do czego dążyliśmy, to zwrócenie sportu ludziom, ponieważ liczba abonentów sportowych kanałów premium w Wielkiej Brytanii była relatywnie niska w stosunku do innych rynków. Około połowa z pięciu milionów gospodarstw domowych, oglądających BT Sport, nigdy wcześniej nie abonowała żadnego kanału sportowego premium przed naszym wejściem na rynek w 2013 roku. Mamy zdecydowanie lepsze wyniki w grupie widzów poniżej 25 roku życia niż wcześniej Sky Sports czy Eurosport. Jesteśmy obecnie najszerzej dostępni w krajowych pubach i klubach, które wcześniej były tłamszone wysokimi cenami, których żądał od nich za swoje kanały Sky.”
Należy jednak spodziewać się, że gdy niekodowana wersja
BT Sport trafi na satelitę na pozycję
28,2°E, to najpewniej znajdzie się w wiązce skierowanej na
Wyspy Brytyjskie, a zatem odbiór kanału na terenie
Polski będzie znacznie utrudniony.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.