BLOG: HBO3 dobrym krokiem, ale pod warunkiem…

dodano: 2016-02-05 19:32 | aktualizacja: 2016-02-05 20:22
autor: Daniel Gadomski | źródło: SatKurier.pl, Inf. własna

Od paru lat omijam komedie szerokim łukiem. Poczucie humoru, które w nich występuje już nie jest tym znanym z „Nagiej broni”, „Akademii Policyjnej”, „Pogromców duchów” czy nawet „Żandarma z Saint-Tropez”. Mamy produkcje w stylu mało udanego „Kac Vegas” lub jeszcze bardziej nieudanego „Kac Wawa”. Dziwi mnie, że FOX zdecydował się uruchomić FOX Comedy i dziwi mnie, że HBO wciąż jeszcze utrzymuje na naszym rynku kanał HBO Comedy. Czechów czekają zmiany, bo już w pierwszy dzień wiosny HBO Comedy zostanie zastąpiony przez HBO3. Czy w Polsce podobna zmiana miałaby sens?

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Moim zdaniem ta zmiana miałaby sens, ale tylko pod jednym warunkiem. HBO3 będzie kanałem serialowym, więc oczekiwałbym całkowitego wycofania lub wycofania znacznej części seriali z HBO i HBO2. Zdaję sobie sprawę, że niektóre produkcje HBO (chociażby „Gra o tron”) są kultowe. Od kanału filmowego oczekuję jednak większej liczby filmów fabularnych. Z tym ostatnio na antenach HBO jest problem. Bywają weekendowe wieczory, gdzie królują tam seriale. To ryzykowne, bo nadawca musi teraz konkurować nie tylko z CANAL+, który posiada bogatą bibliotekę praw filmowych. Coraz większym zagrożeniem dla HBO jest Netflix. Już dostępny na polskim rynku, oferujący coraz więcej seriali z polskimi napisami.

HBO powinno znów walczyć o amatorów filmów fabularnych. Ma odpowiednią bibliotekę, aby uruchomić kanały typu HBO Horror czy HBO Fantasy. Polski rynek jest na tyle duży, że można podejść indywidualnie do abonentów. Kanały tego typu byłyby odpowiednim sposobem na pozyskanie młodych widzów. Są to gatunki popularne wśród odbiorców do 30. roku życia. Tych, którzy mogą być bardziej skłonni zapłacić Netfliksowi niż HBO, CANAL+ czy jakiejkolwiek płatnej platformie cyfrowej.

Jak wyglądają udziały w rynku HBO? Serialowa polityka chyba niezbyt przekłada się na widzów. W 2014 roku HBO, który jest dostępny na obu platformach cyfrowych, wyprzedzał CANAL+ dostępny drogą satelitarną tylko w nc+. W 2015 roku stacje zamieniły się miejscami. CANAL+ miał 0,20 proc. udziału w rynku, a HBO 0,15 proc. Pocieszeniem dla HBO są tylko minimalnie wyższe udziały w rynku HBO2 (0,09 proc.) od CANAL+ Film (0,08 proc.), CANAL+ Family (0,07 proc.) . CANAL+1 i HBO Comedy miały identyczny udział w rynku (0,06 proc.). Udział CANAL+ Seriale wyniósł 0,04 proc. (wszystkie dane Nielsen Audience Measurement dla Wirtualnych Mediów). Słabe wyniki tych ostatnich stacji też pokazują dosadnie, że z nadawcy premium powinni z serialami przystopować. Z komediami także.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.