- Reagujemy na żywo zmieniający się rynek i potrzeby naszych widzów - mówi Adam Stefanik, prezes zarządu Superstacji. - Stąd pomysł na taką formułę i zaproszenie do współpracy Grzegorza Jankowskiego. Chcemy, by rozszerzył naszą widownię, której nie zawsze odpowiada tradycyjny sposób przekazywania informacji, czy prowadzenia rozmów z politykami. Jestem pewien, że program się sprawdzi, bowiem Jankowski będzie dotykać problemów i trosk milionów zwykłych ludzi, a nie mniejszości nadającej ton debacie publicznej - dodaje.
- Przede wszystkim chcę podziękować władzom Superstacji, że podjęły się tego ryzyka - mówi z kolei Grzegorz Jankowski. - Tak już się składa, że moje życie zawodowe to tworzenie od podstaw nowych mediów lub formatów. Tak było m.in. kiedy pomagałem Tomkowi Wróblewskiemu założyć polską edycję „Newsweeka”, czy później kiedy już samodzielnie tworzyłem „Fakt”. Program dla Superstacji, to zupełnie nowa jakość. Wiem, że nie mam żadnych doświadczeń telewizyjnych, ale to może być atut - bo nie mam dzięki temu żadnych obciążeń. Zaś o sukcesie zadecydują na końcu widzowie - dodaje.