dodano: 2016-06-15 00:56 | aktualizacja:
2016-06-15 05:46
autor: Daniel Gadomski |
źródło: SatKurier.pl, Inf. własna
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Dane, na które powołuje się portal dotyczą sprzedaży przez wszystkich największych operatorów, w tym
Cyfrowego Polsatu,
nc+,
UPC Polska,
Multimedia Polska i
Vectry. Jeżeli w przypadku platform cyfrowych lwia część tych osób zdecydowała się na przedłużenie umowy, to operatorzy i tak wyszli na swoje. Nie musieli bowiem kusić potencjalnych klientów dodatkowymi bonusami, co pozytywnie zadziała na ARPU, czyli średni przychód od jednego abonenta. Z perspektywy branży borykającej się z coraz większym odpływem abonentów taka okazja nie zdarza się często.
Być może to ostatni interes na taką skalę.
Telewizja Polska zapewniła sobie bowiem wyłączne prawa do kolejnych Mistrzostw Europy w 2020 roku. Wcześniej pozyskała też prawa do turniejów finałowych Mistrzostw Świata w Rosji w 2018 roku oraz Katarze w 2022 roku. Coraz głośniej słychać o tym, że kanał
TVP Sport może zastąpić już niebawem stację
TVP Polonia w ramach naziemnej telewizji cyfrowej. W przyszłości to właśnie
TVP Sport może emitować na żywo wielkie turnieje piłkarskie. Jeśli tak się stanie, to
Cyfrowy Polsat i
nc+ nie będą już mogły łowić nowych abonentów lub skłaniać starych do przedłużenia umowy za pomocą wielkich imprez sportowych. Chyba, że
TVP postanowi sobie "dorobić" i odsprzeda na przykład
Polsatowi sublicencję na znaczną część meczów.
Dobre wyniki sprzedaży dostępu do kanałów
Polsat Sport 2 HD i
Polsat Sport 3 HD to też wystarczający powód, aby zapomnieć o "majstrowaniu" przy niemieckich kanałach typu
Das Erste,
ZDF, czy
Sat.1. Platformy nie powinny nawet przez chwilę rozważać usunięcia z list programowych kanałów, które pokazują rozgrywki Euro 2016. Niewielu ich abonentów przegląda zagraniczne kanały, a ci którzy to robią są grupą wyjątkową. Żywo zainteresowaną telewizją satelitarną, o większej wiedzy na jej temat niż pozostałe grupy klientów. Jeśli
nc+ i
Cyfrowy Polsat zadrą z wyjątkowo zaangażowaną grupą użytkowników, to narażą się na gniew, który może się dla platform skończyć źle. Jak? Rezygnacją z płacenia za telewizję i przeproszeniem się przez tych klientów z tunerami do niekodowanych kanałów. Platformy powinny dbać o tak zaangażowaną grupę i dać jej na przykład swobodę w tworzeniu list programowych na wszystkich dekoderach.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.