dodano: 2016-08-24 13:55 | aktualizacja:
2016-08-24 14:40
autor: Daniel Gadomski |
źródło: satkurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Coraz częściej słychać, że
po ewentualnym sukcesie usługi Now TV w Hiszpanii, gigant w postaci Sky zawalczy również o polskich użytkowników aplikacji wideo na żądanie. Nadawcy kanałów telewizyjnych, którzy przez lata musieli układać się z platformami cyfrowymi i operatorami kablowymi coraz częściej pomijają tę drogę i nawiązują atrakcyjne porozumienia z samymi producentami telewizorów. Tak stało się na przykład z
Samsungiem. Nabywcy większych modeli otrzymają w
promocji 3-miesięczny dostęp do HBO GO oraz półroczny do Player.pl i FilmBox Live. Liczba aplikacji z wideo na żądanie regularnie rośnie. Na całym świecie, nawet w komunistycznej Korei Północnej.
Mangbang - tak nazywa się serwis VoD w tym państwie. W ofercie m.in. filmy dokumentalne na temat Kim Dzong Una.
Co na to polskie platformy cyfrowe? Mają
nc+ GO i
Cyfrowy Polsat GO. Tyle że w obu przypadkach wciąż nie możemy mówić o pełnej ofercie, znanej z satelitarnego przekazu. Mamy wakacje, a z usług nie można korzystać nawet w krajach Unii Europejskiej. Rozumiałbym, gdyby takie ograniczenie dotyczyło na przykład filmu czy sportu. Ale jaki jest sens blokowania na przykład
National Geographic Channel albo
TVN24,
TVP Info,
Polsat News wczasowiczom w Grecji, Włoszech czy Chorwacji?
Słabo wygląda również jakość usług VoD oferowanych przez dwóch polskich graczy. W
nc+ hity filmowe są oferowane w standardowej, a nie wysokiej rozdzielczości. Kosztują kilkanaście złotych, a więc niewiele mniej niż przeszło rok wcześniej w kinie.
Cyfrowy Polsat przyjął z kolei model VoD zbliżony do pay-per-view obecnego w zachodnioeuropejskich platformach cyfrowych kilkanaście lat temu, czyli seanse poszczególnych filmów na osobnych kanałach co dwie godziny. Również w SD. Do tego dochodzi ogólny bałagan na listach programowych obu platform.
-
Pracujemy nad kolejnymi nowościami, które mogą zwiększyć zainteresowanie Netfliksem w Polsce. Wśród nich są m.in. koprodukcje Netfliksa z polskimi twórcami filmowymi, a także poszerzenie metod opłat za subskrypcje - zapowiedział niedawno w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Joris Evers, szef komunikacji
Netliksa na Europę. Ma do tego dojść jeszcze polski interfejs. Platformy cyfrowe powinny bacznie przyglądać się tym procesom i dalej rozwijać swoją obecność w internecie. Słyszymy o tym, że będzie możliwość nabycia oferty
nc+ wyłącznie drogą internetową, ale wciąż brak jakichkolwiek szczegółów.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.