Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
- Oczekujemy, że nie będziemy mogli wznowić startów w ciągu około 3 miesięcy, ale prawdopodobnie będą one wznowione w listopadzie - powiedziała Gwynne Shotwell.
Przypomnijmy, że 1 września na miejscu startu udostępnionym firmie SpaceX na Cape Canaveral eksplodowała rakieta
Falcon 9 z izraelskim satelitą
Amos 6. Kilka godzin po incydencie szef SpaceX, Elon Musk, powiedział, że wybuch nastąpił w czasie, gdy rakieta była wypełniana paliwem. Incydent nie spowodował żadnych obrażeń u ludzi, ale straty są liczone w milionach dolarów.
Szczególnie poszkodowany jest izraelski
Spacecom, bo stracił cennego i do tego nieubezpieczonego satelitę
Amos 6, który miał m.in. służyć Facebookowi. SpaceX i Spacecom ucierpiały też wizerunkowo - ta druga miała być
sprzedana chińskiemu miliarderowi. Spacecom żąda odszkodowania od SpaceX lub darmowego startu z następnym satelitą, którego i tak na razie nie mają. W Internecie pojawiły się też niepotwierdzone pogłoski jakoby na zdjęciach i filmach sprzed wybuchu było widać bliżej nieokreślony „obcy obiekt" na rakiecie. Jest to analizowane m.in. przez NASA, ale są podejrzenia, że komuś mogło bardzo zależeć, aby ten start się nie udał. Pytanie komu?
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.