reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Z anteną przez Polskę - Bieszczady

dodano: 2017-04-20 15:35 | aktualizacja: 2019-10-16 14:05
autor: Anita Kaźmierska | źródło: SAT Kurier 9/2015

Bieszczady Osobom, dla których najlepszą formą wypoczynku podczas urlopu jest aktywność fizyczna, z powodzeniem polecić można wycieczkę w góry. Jeśli ktoś dodatkowo chce uniknąć tłoku na szklakach, powinien wybrać się w regiony mniej uczęszczane przez turystów. Takim regionem z pewnością są Bieszczady, cenione przede wszystkim przez miłośników dzikiej przyrody i osoby, które chcą odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku.

Bieszczady Wetlina


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Szlakiem pełnym mistycyzmu do źródeł Sanu
 

Drugiego dnia pogoda była dużo lepsza. Przywitało mnie błękitne, prawie bezchmurne niebo. Tego dnia wyruszyłam do źródeł rzeki San. Jednak najpierw trzeba było dostać się jakoś do Bukowca, a z Wetliny to ponad 50 km. Nie było innego wyjścia, jak podjechać samochodem, ale droga, szczególnie pod koniec trasy, była dość wyboista. W pewnych momentach jazda z prędkością większą niż 20-30 km/h byłaby szaleństwem, chyba że autem terenowym. Ze względu na wspomniane wcześniej nierówności na drodze, która jest asfaltowa tylko do pewnego miejsca, dojazd trwa długo i jest nużący.

W końcu dotarłam do parkingu w Bukowcu (miejsce postojowe kosztuje 12 zł za cały dzień), by zaraz wyruszyć w pieszą wycieczkę. Przy okazji dodam, że wejście na teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego kosztuje 6 zł od osoby za cały dzień. Możliwe jest też kupienie karnetu w cenie 18 zł do wykorzystania w dowolne cztery dni w ciągu tygodnia. Szlak z Bukowca do źródeł Sanu ma około 22 km długości, przez co wycieczka może być męcząca dla osób nieprzyzwyczajonych do dłuższych tras pieszych. Trzeba to wziąć pod uwagę przed wyruszeniem w drogę.
 
Rusałka pawik – gatunek motyla często występującego w Bieszczadach

Do pierwszego punktu wartego odwiedzenia na tej trasie jest 2,5 km. Jest nim cmentarz w Beniowej, wyludnionej po polskiej stronie granicy z Ukrainą wsi. Droga jest bardzo przyjemna, pośród pachnących łąk, pełnych różnorodnych roślin, nad którymi latają barwne motyle i nad którymi niesie się odgłos cykania koników polnych.

Beniowa, a raczej to, co pozostało z tej wsi, jest miejscem pełnym mistycyzmu. Znajduje się tam cerkwisko z pozostałościami cmentarza. Miejsce to jest ogrodzone, a pomiędzy nagrobkami rosną drzewa. Najbardziej charakterystycznym elementem okolicznego krajobrazu jest mająca prawie 200 lat lipa, będąca od wielu lat pomnikiem przyrody.
 
200-letnia lipa w Beniowej

Z cerkwi zachowała się podmurówka z łamanego kamienia oraz kute, żelazne krzyże z kopuł, które teraz są wbite w ziemię. Zachowała się również bryła z piaskowca, w kształcie łodzi, z wyrytym rysunkiem ryby. Jak czytamy na planszy informacyjnej, jest to prawdopodobnie podstawa pod chrzcielnicę z poprzedniej cerkwi. Z kolei na cmentarzu w Beniowej przetrwało zaledwie kilkanaście nagrobków. Najciekawsze formy mają dwa bezimienne kamienie nagrobne, na których wykute zostały przedstawienia dzbana i kwiatu.
 
Podstawa pod chrzcielnicę i żelazne krzyże z kopuł istniejącej kiedyś w Beniowej cerkwi

Historia Beniowej sięga lat 30. XVI wieku. W szczytowym okresie rozwoju mieszkało tam ponad 600 osób, głównie grekokatolików. W 1945 roku mieszkańcy Beniowej zostali wysiedleni na Ukrainę, a wieś została całkowicie spalona przez oddziały UPA w czasie tzw. akcji żniwnej. Obecnie w ukraińskiej Beniowej znajduje się tylko kilka rodzin.

Kolejnym punktem na trasie jest cmentarz w Siankach. Jednak zanim się tam dotrze, można odbić ze ścieżki na lewo, żeby zobaczyć ruiny dworu Stroińskich. Niestety z budynku praktycznie nic nie pozostało poza fundamentami i piwnicą, która grozi dziś zawaleniem. Szkoda, że nie ma w tym miejscu żadnych informacji na temat jego dawnych mieszkańców. Jak można wyczytać w Internecie, dwór został zniszczony w 1946 roku, a w czasie wojny mieścił się w nim posterunek gestapo.

Sianki to kolejna po Beniowej wyludniona zaraz po wojnie miejscowość przy granicy z Ukrainą. Co ciekawe w Siankach po stronie ukraińskiej znajduje się obecnie około sto domów i ważna stacja kolejowa na linii Użhorod-Lwów. Historia Sianek sięga połowy XVI wieku. Od początku XVIII wieku do 1939 roku właścicielami wsi była wyżej wspominana rodzina Stroińskich. Przed drugą wojną światową Sianki były znanym ośrodkiem narciarskim. Działały tu schroniska turystyczne, domy letniskowe, pensjonaty i restauracje.

Idąc dalej szlakiem do źródeł Sanu, dochodzimy do tak zwanego grobu hrabiny. Obok fundamentów cerkwi do dnia dzisiejszego zachowały się nagrobki Klary z Kalinowskich (zm. 1867) i Franciszka Stroińskich (zm. 1893).
 
Grób hrabiny Stroińskiej i jej męża

Niedaleko od obecnej granicy Polski i Ukrainy w Siankach osiągnęłam cel swojej wycieczki, którym było zobaczenie źródła rzeki San. Warto dodać, że przy znaku granicznym stoi obelisk błędnie informujący, iż właśnie tutaj jest źródło tej rzeki (w rzeczywistości to źródło pierwszego lewego dopływu Sanu). Rzeczywiste źródło jest oddalone na południowy zachód o ok. 200 m stąd.
 
Obelisk na granicy polsko-ukraińskiej, informujący o źródle Sanu

Powrót do samochodu tą samą trasą może nieco się dłużyć. Przy okazji warto jeszcze potem odwiedzić pobliską pokazową zagrodę żubra w Mucznem. Zwiedzanie jest bezpłatne. Ciekawostką jest to, że na dachu wiaty znajduje się antena satelitarna Tooway na potrzeby łączności z dwukierunkowym Internetem. Na terenach praktycznie niezamieszkałych jest to jedyna opcja na „łączność ze światem”.
 
Antena dla Internetu satelitarnego Eutelsat Tooway przy zagrodzie żubra w Mucznem


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Polska


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

SAT Kurier - 5-6/2022 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 5-6/2022

12 zł Więcej...

SAT Kurier - 3-4/2023 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 3-4/2023

12 zł Więcej...

Odbiornik DVB-T/T2/C Opticum AX LION NS H.265 HEVC

Najnowszy hybrydowy odbiornik DVB-T/T2/C z HEVC/H.265 marki Opticum firmy AX...

109 zł Więcej...