dodano: 2017-06-06 10:39 | aktualizacja:
2017-06-06 11:20
autor: Konrad Dąbek |
źródło: SAT Kurier 3-4/2017
W związku z trudną sytuacją na Ukrainie i trwającymi tam walkami, nie brakuje osób, które zdecydowały się na opuszczenie najbardziej niebezpiecznych obszarów i ucieczkę, także do Polski. Do redakcji dociera coraz więcej pytań – i od samych obywateli Ukrainy, przebywających w kraju, jak i od instalatorów – co do możliwości wykonania instalacji satelitarnej na potrzeby odbioru ukraińskich kanałów TV. Czy jest to trudne? Jaki sprzęt jest potrzebny i jaki rozmiar anteny satelitarnej zapewni poprawny odbiór?
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
AMOS 2/3/7 (4°W)
Tu sytuacja jest nieco bardziej złożona, bo na tej pozycji stacjonują aktualnie 3 satelity, w tym jeden kończy powoli swoją misję (Amos 2). Wiązki europejskie satelitów Amos 2 i 3 są zbliżone do siebie, przy czym Amos 3 jest nieco mocniejszy. W obydwu przypadkach teoretycznie do odbioru w całym kraju powinny wystarczać anteny o średnicy 60 cm, ale zapewne tworząc instalację 4°W znajdzie się na tzw. zezie z drugiego konwertera, a dodatkowo na północ kraju sygnał nieco słabnie. Dlatego rozsądnie jest postawić w tym przypadku na czasze 80 cm na południu lub 90 cm na północy (zakładając lekki zapas).
Amos 7 jest na razie troszkę trudniejszy do oceny, gdyż w momencie przygotowania tekstu emitowano z niego dopiero pierwszą paczkę i testowano konfigurację wiązek. W założeniu zaoferuje dwie różne wiązki – dedykowaną na kraje Europy Środkowej i Wschodniej oraz paneuropejską.
W przypadku tej pierwszej na południe od linii Suwałki-Wrocław wystarczająca powinna być czasza 80 cm (nadal zakładamy stosowanie układu zezującego), na północ – 90 cm. Wiązka paneuropejska powinna natomiast delikatnie lepiej pokrywać obszar kraju. 90 cm zalecamy na północ od linii Suwałki-Bydgoszcz-Szczecin, reszta kraju – 80 cm.
Jak będzie w praktyce – pokażą zapewne najbliższe tygodnie, gdy Amos 7 zadomowi się już na 4°W, a Amos 2 zostanie oddelegowany na zasłużoną emeryturę.