Ko Tao: tajska wyspa - mekka dla nurków [wideo]

dodano: 2017-06-03 17:07 | aktualizacja: 2019-10-16 14:04
autor: Janusz Sulisz | źródło: podroze.satkurier.pl

Na Koh Tao czy Ko Tao, czyli Wyspę Żółwi trafiłem dwa razy - za każdym razem w innej porze roku - raz w czerwcu, gdy zwykle bywa pora deszczowa - jest bardzo gorąco i wilgotno, oraz w grudniu, gdy przytrafił się sztorm z 4-metrowymi falami, ale potem po 2 dniach było całkiem przyjemnie. Prawda jest taka, że odpoczynek tam jest jak odrobina raju na Ziemi. Anteny kolorowe...

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Mieszkańcy i turyści

Co ciekawe, w związku z rosnącą liczbą turystów na wyspę przybyło wielu pracowników z Birmy, którzy zostali tam i teraz są posiadaczami szkół nurkowania, ośrodków wypoczynkowych i barów. Dzięki temu można tam zjeść nie tylko tajskie jedzenie, ale także birmańskie przysmaki (ostra zupa z wołowiną i ziemniakami).

Birmańska zupka - niepozorna z ziemniaczkami, ale pali 2 razy!

W 2010 roku na Ko Tao mieszkało około 1780 stałych mieszkańców, a ostatnio ocenia się liczbę mieszkańców na 7 tys. ludzi i co roku przybywa zagranicznych obywateli, którzy pracują tam w szkołach nurkowania lub obsłudze turystycznej. Większość społeczności mieszka przy porcie Mae Head, przy długiej plaży Sairee Beach oraz w Chalok. Turystyka napędza biznes, więc budują się nowe bungalowy coraz głębiej lądu, których koszt miesięczny z wifi/TV to czasami tylko 1000 zł/mc, co zachęca zagranicznych turystów do długich wakacji.

Nurkowanie

Koh Tao oferuje ponad 20 fantastycznych miejsc do nurkowania i snorkelingu. Okoliczne wody są bardzo ciepłe i przejrzyste o ile nie ma okresu monsunowego (listopad - początek grudnia), a bogactwo morskiego życia przyciąga rzesze miłośników podwodnych przygód. W wodzie można spotkać rekiny wielorybie, manty, żółwie, rekiny rafowe, wiele gatunków pelagicznych. Koralowce tworzą bajecznie kolorowe rafy z masą ryb i innych zwierząt.

Co ciekawe łatwo tam miksują się wszyscy miłośnicy podwodnej przygody: snorkelerzy, certyfikowani nurkowie oraz kursanci, którzy robią kursy podwodne za 8000-9000 BHT. Jest tam stosunkowo tanio i przyjemnie, bo jest dużo młodych ludzi. Jest też szkoła nurkowania z polskim - DJL Diving. Inne znane bazy nurkowe to Easy Divers - jedna z największych oraz Ban’s Diving Resort - duża szkoła nurkowa i jedna z najstarszych i największych na wyspie.