Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Teraz nawet 600 tys. rodzin korzysta z tzw. "szarych anten", które nie odbierają kazachskich kanałów telewizyjnych. Tak więc około 1,5mln ludzi znajduje się poza polem informacyjnym Kazachstanu, dokładniej, oni nie oglądają kazachskich kanałów i nie wiedzą, co dzieje się w Kazachstanie na wysokim szczeblu
- oznajmił na posiedzeniu plenarnym Mażylis Parlamentu Republiki Kazachstanu, Dauren Abajew.
Według ministra, obecna sytuacja wymaga działań na poziomie ustawodawczym. W pierwszym wejściu czytania projektu ustawy "O wprowadzeniu zmian i uzupełnień do niektórych aktów ustawodawczych RK w sprawie informacji i komunikacji" Dauren Abajew wyjaśnił, że ustawa w pierwszej kolejności dotknie sprzedawców kart dostępu do odbiorników telewizji satelitarnej. Na razie nie będą przewidziane żadne działania w stosunku do konsumentów usług satelitarnych.
Jak zauważył minister, pieniądze wpłacane drogą elektroniczną za kupno karty dostępu znajdują się poza polem prawnym Kazachstanu, a to oznacza, że mogą być wysyłane nawet na Cypr.
Eksperci rosyjskiego portalu branżowego
cableman.ru mają jednak wątpliwości co do przytoczonych danych przez przedstawiciela Ministerstwa Informacji i Komunikacji RK. Ich zdaniem, liczby te są mocno zaniżone. Ponadto przy omawianiu ustawy pojawia się wiele kwestii do wyjaśnienia i dopracowania. Nie wiadomo, jak wyglądałby mechanizm zakazu dystrybucji kart na zagraniczne kanały, a także jak zabronić użytkownikom wnoszenia opłat za nie, jeśli dostępne są serwisy płatnicze
Kiwi, portale internetowe i oczywiście tradycyjne usługi pocztowe.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.