Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Transmisje obu spotkań półfinałowych w TVP Sport, TVP 3, aplikacji mobilnej oraz
sport.tvp.pl.
Plan transmisji:
17:20
Holandia - Norwegia
20:20
Szwecja - Francja
Komentarz: Jacek Laskowski i Piotr Dębowski.
Holandia – Norwegia
Szczypiornistki obu reprezentacji znają się doskonale. Mierzyły się nie tylko w finale poprzedniej edycji MŚ, ale też w meczu o brąz igrzysk olimpijskich w Rio.
W obu tych spotkaniach triumfowały Norweżki. Finał mundialu wygrały 31:26, pomimo tego, że ich liderka Nora Mork nie miała dobrego dnia. Rzuciła tylko jedną bramkę. Rok później w Rio Mork była już w zdecydowanie lepszej formie. Bramkarkę Oranje pokonała siedmiokrotnie, prowadząc Norweżki na olimpijskie podium.
W Niemczech oba zespoły pokazują zupełnie inne oblicza. Holenderki nie zachwycają. Każde kolejne zwycięstwo muszą wyszarpywać, tak jak w dogrywce meczu z Japonią. Poniżej oczekiwań grają Estavana Polman i Nycke Groot. Tylko 33 procent skutecznych interwencji notuje jedna z najlepszych bramkarek świata, Tess Wester.
Norweżki tymczasem przez turniejową drabinkę idą jak burza. W ćwierćfinale zdemolowały mistrzynie olimpijskie Rosjanki, rozbijając je 34:17.
Szwecja – Francja
Reprezentacja Trzech Koron rozpoczęła turniej słabo, od porażki z Polską. Później jednak było już tylko lepiej. Rozkręcały się z meczu na mecz. Wygrały nawet z Norweżkami bezpośrednie starcie o pierwsze miejsce w grupie. Wcale jednak nie utorowały sobie w ten sposób łatwej drogi do strefy medalowej. W 1/8 finału musiały zmierzyć się z rewelacyjnymi Słowenkami, które w grupie pokonały Francuzki. W ćwierćfinale zmierzyły się z Dunkami, które ostatecznie pokonały 26:23.
Trójkolorowe także zaczęły mistrzostwa źle. Od wspomnianej porażki ze Słowenią. Później grały już tak, jak przystało na wicemistrzynie olimpijskie. Na koniec fazy grupowej pokonały bardzo mocne Rumunki.
Trzeba jednak przyznać, że Francuzkom dobrze ułożyła się turniejowa drabinka. W 1/8 finału zagrały z przeciętnie prezentującymi się Węgierkami. W ćwierćfinale zmierzyły się z kolei z Czarnogórkami, dla których już sama obecność w tej fazie turnieju była sporym osiągnięciem.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.