Rekord farm wiatrowych w Polsce - 5234 MW

dodano: 2017-12-28 12:25
autor: Jakub Sulisz | źródło: TVN24 BIS/wysokienapiecie.pl

Silny wiatr w ostatnich dniach nad Polską doprowadził do rekordowej produkcji energii w polskich farmach wiatrowych. 23 grudnia około godz. 20:00 polskie wiatraki pracowały z mocą 5234 MW, czyli na blisko 90 proc. swoich możliwości.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Mniejsze zapotrzebowanie na prąd w Polsce spowodowało, że źródła odnawialne dostarczały niemal połowę energii elektrycznej zużywanej nad Wisłą, a największe elektrownie konwencjonalne musiały ograniczyć produkcję prądu.

Pobito 3 rekordy

Rekord 1
W sobotę 23 grudnia 2017 r. około godz. 20:00 wiatraki pracowały z mocą 5234 MW, czyli na blisko 90 proc. swoich możliwości, bijąc tym samym poprzedni rekord produkcji z końca października tego roku.

Rekord 2
W poniedziałek 25 grudnia 2017 r. wiatraki pokryły aż 40 proc. zapotrzebowania na moc całej Polski.Odbiorcy potrzebowali jedynie 12,5 GW energii, a wiatraki dostarczały w tym czasie niemal 5 GW mocy.

Rekord 3
Wiąże się on z sytuacją, że największe elektrownie węglowe i gazowe sterowane centralnie odpowiadały jedynie za 35 proc. krajowej produkcji. Elektrownia Bełchatów pracowała jedynie na 21 proc. swoich możliwości, a Elektrownia Kozienice na 14 proc możliwości.

Polska uparcie stawia na węgiel
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że akurat 19 grudnia 2017 r. Grupa Enea oddała do użytku nowy blok energetyczny w Elektrowni Kozienice, która musiała pracować na 14 proc. mocy. Nowy kozienicki blok energetyczny na węgiel kamienny o mocy 1075 MW jest jednym z największych na świecie. Do produkcji prądu będzie potrzebował tylko... 3 mln ton węgla rocznie. W trakcie normalnej pracy jednostka spala 100 kg węgla na sekundę. Do dostarczenia zapasu paliwa na dobę potrzeba ponad trzech składów kolejowych.

Za to stop dla wiatraków
Warto przypomnieć, że w maju 2016 r. Sejm uchwalił kontrowersyjną ustawę o inwestycjach dotyczących elektrowni wiatrowych. Największe emocje wzbudził zapis, że farmy wiatrowe nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od budynków mieszkalnych niż 10-krotność ich wysokości wraz z wirnikiem i łopatami. W praktyce to 1,5 - 2 km.

Przyjęcie tego przepisu oraz wypowiedzenia umów dla producentów energii z wiatru doprowadziło do całkowitego zahamowania rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. A sytuacja smogowa coraz gorsza! Wszystko to przypomina jakieś déjà vu...

Źródło: tvn24bis.pl

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.