USA: Cło na importowane panele słoneczne

dodano: 2018-01-24 17:32
autor: Jerzy Kruczek | źródło: tvn24bis.pl/greetechmedia.com

22 stycznia 2018 r. prezydent USA Donald Trump nałożył nowe cła na importowane ogniwa krzemowe i panele fotowoltaiczne oraz na... duże pralki, co ma na celu ochronę amerykańskich miejsc pracy i amerykańskich pracowników.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

22 stycznia nałożono ze skutkiem natychmiastowym 30-proc. cła na importowane z Azji, głównie z Chin, paneli fotowoltaicznych. Podano, że cło na panele ma spadać co rok o 5 proc., a po 4 latach zostanie zniesione. Taryfy spadną do zera w ciągu 4 lat. Pierwsze 2.5 GW importowanych ogniw są wyłączone z dodatkowej taryfy w każdym z tych 4 lat. Co ciekawe, wiele paneli PV importowanych do USA powstaje w Meksyku, który jest zaniepokojony nagłym wprowadzeniem cła, choć jest z USA w bezcłowej strefie NAFTA.

Cło na duże pralki jest jeszcze wyższe - 50 proc., zniesione zostanie po 3 latach.

Zarządzenie Trumpa o cłach na panele PV wynika z rekomendacji komisji ds. handlu międzynarodowego USA. Twierdzi ona, że import tanich paneli fotowoltaicznych z Azji uderza w amerykańską produkcję, która prawie zanikła. Import paneli fotowoltaicznych do USA wzrósł w latach 2012 - 2016 o 500 proc.

USTR zauważył, że chińskie planowanie przemysłowe „skupiło się na zwiększeniu chińskich mocy produkcyjnych ogniw i paneli słonecznych, wykorzystując państwowe zachęty, subsydia i taryfy, aby zdominować światowy łańcuch dostaw".

W wyniku tych inicjatyw państwowych udział Chin w globalnej produkcji ogniw słonecznych wzrósł z 7 proc. w 2005 r. do 61 proc. w 2012 r. Chiny obecnie produkują 60 proc. ogniw słonecznych i 71 prod. paneli PV na świecie. W tym okresie amerykański przemysł produkujący panele słoneczne „prawie zniknął", a od 2012 r. w USA zamknięto 25 firm związanych z produkcją PV

Przeciwnicy zarządzenia wskazują, że obecnie tylko 10 proc. importu paneli słonecznych pochodzi bezpośrednio z Chin. Większość importu pochodzi z fabryk w Korei, Indii i innych krajów Azji Południowo-Wschodniej, choć kilka z nich jest prowadzonych przez chińskie firmy.

Co ciekawe, Stowarzyszenie Solar Energy Industries twierdzi, że decyzja Trumpa spowoduje utratę około 23 tys. amerykańskich miejsc pracy tylko w tym roku, w tym wiele w przemyśle wytwórczym, obsługującym budowę farm słonecznych. Oczekuje się, że spowoduje też opóźnienie lub anulowanie miliardów dolarów inwestycji w pozyskiwanie energii słonecznej.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.