dodano: 2018-02-18 21:59 | aktualizacja:
2018-02-18 22:31
autor: Janusz Sulisz |
źródło: sport.tvp.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Kasatkina nieprzypadkowo jest wymieniana w gronie najbardziej utalentowanych zawodniczek.
Od najmłodszych lat była skazana na tenis. Rodzice byli trenerami - ojciec zajmował się hokejem na lodzie, a matka lekkoatletyką. Do dyscypliny przyciągnął ją brat - Aleksandr, który teraz odpowiada za przygotowanie fizyczne Rosjanki.
Tenisistka z Togliatti pokazywała nieprzeciętny talent już w rozgrywkach juniorskich.
W 2014 roku wygrała French Open, co przysporzyło jej sporej popularności w rodzinnym mieście. Później cieszyła się z triumfu w igrzyskach młodzieży w Nankinie. W Azji triumfował też Kamil Majchrzak, ale nie przełożyło się to na sukcesy w seniorskim tenisie.
Dla Kasatkiny przełomowy okazał się 2015 rok.
To wtedy Rosjanka awansowała w rankingu WTA o blisko 300. miejsc. Sezon kończyła na 72. pozycji. Magazyn „Sports Illustrated" wybrał ją debiutantką roku. Najlepszym osiągnięciem 20-latki pozostaje zwycięstwo w turnieju na zielonej mączce w Charleston. W imprezach wielkoszlemowych tylko raz udało się jej awansować do drugiego tygodnia rywalizacji. Było to kilka miesięcy temu w Nowym Jorku.
Głównym problemem 20-latki jest brak stabilizacji.
Nowy sezon zaczęła w przeciętnym stylu. Przegrywała w pierwszych rundach w Brisbane i Sydney. W Melbourne pokonała w 1. rundzie Annę Karolinę Schmiedlovą, ale 2 dni później nie dała rady kontuzjowanej Magdzie Linette.
Poprawa przyszła dopiero w Sankt Petersburgu, gdzie wygrała z Viktorią Kuzmovą, Alize Cornet i Caroline Wozniacki. Dunka przyleciała do Rosji z Australii, gdzie wygrała wielkoszlemowy Australian Open. Organizatorzy dali jej jednak czas na odpoczynek, bo pierwszy mecz rozegrała w czwartek. Zwycięstwo nad światową nr 1 - ma więc swoją wymowę.
Kasatkina żyje nie tylko tenisem. Jest wielką fanką futbolu.
Wspiera przede wszystkim słynny klub FC Barcelona. Rosjanka nie tylko jest regularną bywalczynią Camp Nou, ale zna się z kilkoma byłymi piłkarzami, którzy występowali w barwach Blaugrany. Rywalka Radwańskiej ma na koncie spotkania z Davidem Villą i Bojanem Krkiciem.
Kasatkinę często zestawia się z Radwańską.
Obie zawodniczki preferują defensywę, ale ich styl gry jest inny. Rotacje nadawane piłce przez Rosjankę nie są przypadkowe. To efekt fascynacji Rafaelem Nadalem. Tenisistka z Togliatti czerpie też najlepsze wzorce od Novaka Djokovicia.
Radwańska ma rachunki do wyrównania z Kasatkiną.
Obie spotkały się pod koniec ubiegłego sezonu w Pekinie. Mecz lepiej pod względem kondycyjnym zniosła młoda Rosjanka i to ona cieszyła się ze zwycięstwa po blisko trzygodzinnym boju...
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.