Od jakiegoś czasu redakcja SAT Kuriera przygląda się bardzo sprytnym reklamom na Facebooku oraz stronom internetowym, które zachwalają „cudowne” anteny, które mają odbierać podobno wszystko, w tym także kanały płatnej telewizji. Jak to możliwe? Twórcy stron twierdzą, że kablówki mają obowiązek nadawania na „tajnej” częstotliwości wszystkich kanałów ze swojej oferty i to jeszcze w wersji niekodowanej (FTA). Większej bajki już dawno nie słyszeliśmy!
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Testy MOHU Leaf w Krakowie
Sprawdziliśmy w Krakowie wersję anteny MOHU Leaf 30 bez wzmacniacza. Tę antenę sprowadziliśmy do Krakowa i wypróbowaliśmy w polskich warunkach. Antenę można przymocować do szyby w oknie, a kabel wpiąć do złącza telewizyjnego w telewizorze z tunerem DVB-T, wyszukać kanały z multipleksów NTC w Polsce i mieć odbiór ogólnie dostępnych kanałów. To jest tzw. włączenie Power i oglądanie wszystkich kanałów. Co to znaczy „wszystkich”?
MOHU Leaf 30
Niestety anteny MOHU Leaf zainstalowana na oknie wewnątrz na parterze nie pozwoliła na wyszukanie jakikolwiek kanałów DVB-T. Piętro wyżej było lepiej, bo można było wyszukać jeden lub dwa multipleksy, ale nigdy nie wszystkie. Wyjście z anteną MOHU na zewnątrz poza budynek przy odpowiednim ustawieniu pozwalało na odbiór wszystkich multipleksów, ale sygnał nie zachwycał. W końcu to antena wewnętrzna, a nie zewnętrzna! Dla jasności dodać należy, że jakoś dziwnym trafem nie udało nam się odebrać kanałów z „tajnej” częstotliwości, ani żadnych z oferty płatnej kablówki.
MOHU Leaf 30 podczas testów redakcyjnych w Krakowie
Uznaliśmy więc, że pomysł anteny MOHU Leaf jest rewelacyjny, ale niekoniecznie sprawdzi się w polskich warunkach, gdzie anteny pokojowe zwykle wracają od klientów do wielu sklepów internetowych - co antena zewnętrzna to zewnętrzna!
To są fakty, które ustaliśmy jeśli chodzi o produkty amerykańskiego MOHU, który wpadł na kilka fajnych pomysłów, w tym wykorzystanie pewnych technologii określanych jako wojskowe, nie mówiąc o proekologicznej antenie, częściowo z papieru.
Poszliśmy jeszcze dalej, ściągając z Chin próbki cienkich, plastikowych anten pokojowych, które miały działać podobnie do anten MOHU. Niestety ich działanie było jeszcze gorsze niż MOHU Leaf. Nie pomagał wzmacniacz. Owszem można je w Polsce wykorzystać w idealnych warunkach, gdy nadajnik DVB-T dosłownie widać z okna, ale im dalej od nadajnika, tym gorzej. Podkreślmy to raz jeszcze - co antena zewnętrzna to zewnętrzna!