reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Nordkapp - Przylądek Północny w Norwegii

dodano: 2018-02-27 15:05 | aktualizacja: 2018-03-30 17:40
autor: Andrzej Pietrzak | źródło: podroze.satkurier.pl

Nordkapp Norwegia Zanim przeczytacie kolejną relację z mojej wyprawy do Norwegii, pragnę nadmienić, że sama idea podróżowania i życia w tym kraju urodziła się przypadkiem w Szwecji wiosną 2010 roku. Mieszkaliśmy wtedy z Edytą na jakiejś zapyziałej wsi pod Göteborgiem. Podjazd pod dom zimą to była istna masakra. Poza tym zero sklepów, sąsiedzi nie do pozazdroszczenia i brak słońca latem na tarasie (nie mam pojęcia, co za mądrala wybudował dom pod skałą ze stałym cieniem, ale skoro nie było gdzie, to i to było dobre). Emigracja to nie prezenty, hotele czy czerwone dywany. Wtedy to, podczas jednej z rozmów z rodziną Edyty, okazało się, że mamy wspólne marzenia z jej szwagrem, który jest zawodowym przewodnikiem i zawsze chciał pojechać na ostatni skrawek ziemi na północy - Nordkapp.

Nordkapp Norwegia mgła


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Ruszamy po południu. Droga to lasy, klify, fiordy, skały i jeziora. Ogrom pustkowia czasem przytłacza swoją dzikością. Moi kochani współtowarzysze tradycyjnie chrapali w kapitańskich fotelach. Tylko Edyta dzielnie stawiała czoła zamykającym się powiekom. Umówiliśmy się, że będzie mnie pilnować w trasie, abym nie zasnął ze zmęczenia. Monotonia lub może popołudniowa pora ze światłem, które usypiająco działało na umysł. Było mi ciężko prowadzić.

Noc przespaliśmy gdzieś w okolicach Narwiku. Podróżując po świecie zawsze odwiedzamy miejsca pamięci poświęcone polskim żołnierzom. Jak wiem, w bitwie o Narwik zginęło dużo naszych żołnierzy. Polacy w tej miejscowości kojarzą się z bohaterami, obrońcami miast. Zajechaliśmy o poranku do kwiaciarni, a następnie na cmentarz. Złożyliśmy kwiaty pod pomnikiem bohaterów. Uczucie nie do opisania. Cisza wkoło, las, brzozy, czas zatrzymał się w tym miejscu, jakby chciał oddać hołd poległym. Wszyscy zamarliśmy w ciszy, szacunku i skupieniu. Odmówiliśmy modlitwę i w drogę.
 

Następnie zajechaliśmy do Tromsø, gdzie zjedliśmy mięso wieloryba i foki na kolację w miejscowej restauracji. Zrobiliśmy foty, bo lał deszcz i w drogę. Liczba kilometrów pokonanych jak i niewygody podróży zaczęły odbijać się na nastrojach w samochodzie. Zmęczenie zaczęło doskwierać i brak słońca. No cóż, nie zawsze jest pierwszy maja w Tromsø. Miałem wrażenie, że dalej pojadę sam lub we dwoje. Ale na szczęście udało się dojść do porozumienia. Opuszczaliśmy Tromsø w ulewę. Nocą pokonaliśmy koło polarne. Od tego miejsca najwyższa roślinność sięgała nam już tylko do kostek. Zatrzymaliśmy się po drodze w miejscu na kilka fotografii, które przejdą już tylko do historii. Jak widać po twarzach, zmęczenie było okrutne. Brak świeżej wody i możliwości umycia się zaznaczało się na naszych buziach. Poza tym w obrębie kamienia oznaczonego koło podbiegunowe/polarne komary były nie do zniesienia. Liczba była kur***** ogromna. Wykonanie każdego zdjęcia kosztowała nas nieopisany wysiłek. Ale udało się. Były tak żarłoczne i wielkie, że jeden nam zjadł psa, a drugi przegryzł koło zapasowe. Biorąc pod uwagę zmęczenie i spocenie, wychodząc z auta, staliśmy jak na tacy miliarda krwiożerczych bestii. Ale udało się. Teraz już tylko w drogę.
 

Pragnę przestrzec każdego podróżującego w tym kierunku, by zwrócił szczególną uwagę na ogromne stada reniferów, których setki łażą po drogach. A i jeszcze jedno - to nie są zabawki czy mikołajkowe przytulanki. To są dzikie zwierzęta, agresywne i naprawdę bardzo silne. Jeden z naszych podróżnych wystawił ręce za okno i podczas powolnej jazdy chwycił takowe zwierzę za rogi. Myślę, że tylko pas bezpieczeństwa w samochodzie uchronił go od wyrwania w ułamku sekundy z auta. Ruch głową był automatyczny i błyskawiczny. Ręka bolała długo.
 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Europa


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Mini PC Homatics Dongle R 4K

Homatics Dongle R to najpotężniejszy odtwarzacz multimedialny 4K na rynku...

259 zł Więcej...

Mini PC Homatics BOX R Plus 4K

Homatics BOX R Plus to najnowszy wzbogacony m. in. o...

569 zł Więcej...

Odbiornik Vu+ DUO 4K SE S2X FBC

Vu+ DUO 4K SE - najnowszy odbiornik Ultra HD 4K...

1 690 zł Więcej...