reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

TEST: Opticum Robust Triple LNB w praktyce

dodano: 2018-04-18 10:01 | aktualizacja: 2018-04-18 11:52
autor: Konrad Dąbek / Mariusz Kobiela | źródło: SAT Kurier 7-8/2017

Opticum Robust Triple Monoblock Single LNB W wydaniu 7-8/2016 magazynu SAT Kurier krótką notką zapowiedzieliśmy pojawienie się na rynku nowego produktu – konwertera typu Monoblock przeznaczonego do odbioru trzech pozycji satelitarnych jednocześnie, oddalonych od siebie o ok. 3° na orbicie. Urządzeniem tym był Opticum Robust Triple Monoblock Single LNB i w połowie ub.r. przyszedł czas na jego testy praktyczne na trzech popularnych w Polsce modelach anten satelitarnych.

Opticum Robust Triple Monoblock Single LNB


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Do badań wybrano trzy popularne modele anten: o średnicy ok. 80 cm – Corab COR-800 i Famaval 80SP oraz o średnicy ok. 90 cm Corab COR-900. Przy Famaval 80SP okazało się, że sprawa będzie nieco trudniejsza, gdyż sposób, w jaki wykonano uchwyt LNB, sprawił, że konwertera nie dało się zainstalować – promienniki są zbyt blisko. I pojawił się dylemat, czy podjąć się przeróbki uchwytu anteny, czy też pominąć ją. Zaryzykowaliśmy przeróbkę i nie wyprzedzając faktów – okazało się to być świetną decyzją.

Przeróbka nie jest skomplikowana – polega na delikatnym zeszlifowaniu plastikowego uchwytu równomiernie z obydwu jego krawędzi, aby stał się węższy. Dokładnie o 2 mm z każdej strony, nie na całej wysokości, a od 2 cm od dołu w górę aż do miejsca, gdzie zawęża się. Absolutnie nie wpływa to ujemnie ani na stabilność ani na solidność uchwytu, nie odsłania śrub spajających elementy uchwytu. Nie musi być to wykonane wyjątkowo perfekcyjnie, byleby nie przesadzić, bo jeśli w górnej części uchwytu zeszlifujemy fragment przez który przechodzi śruba, to oczywiście wtedy o stabilności mowy być nie może.

Sam konwerter jest „fabrycznie” dedykowany do stosowania dla układu satelitów: Eutelsat Hot Bird 13°E, Eutelsat 16°E i Astra 19,2°E, co zaznaczono na promiennikach na obudowie. Oczywiście można próbować także z innymi pozycjami rozstawionymi na orbicie co ok. 3°, ale tu poważna uwaga. Promienniki (przynajmniej w teorii) są jednak rozstawione konkretnie dla układu 13-16-19,2. Między 13°E, a 16°E różnica kątowa jest nieco mniejsza i promienniki konwertera są nieco bliżej (1,8 mm), a między 16°E, a 19,2°E mamy 3,2°E i promienniki są dalej (2 mm). To zupełnie logiczne i tak powinno być, ale przy stosowaniu z innymi pozycjami od razu trzeba wziąć pod uwagę nieuniknione „rozjazdy”.

Mimo wszystko przy pomiarach poza zalecanym układem z 13°E, 16°E i 19,2°E (w dwóch wersjach instalacji – gdy to skrajny promiennik z 13°E jest ustawiony w ognisku anteny oraz gdy 16°E jest w ognisku) redakcja spróbowała także odebrać dwa inne zestawy pozycji: 16°E, 19,2°E i 23,5°E oraz 9°E, 13°E i 16°E.
 
Schemat przedstawiający sposoby montażu konwertera na antenie. Numeracja na promienniku oznacza kolejność ustawiania DiSEqC

W trakcie testów głównym kłopotem okazało się to, że LNB nawet na zalecanym układzie 13°E, 16°E i 19,2°E nie trafiał idealnie w pozycje i trzeba było iść na kompromisy, delikatnie osłabiając sygnał z jednej z pozycji satelitarnych, aby zyskać na innej.

To pociąga za sobą istotne ostrzeżenie – o ile LNB można zastosować do każdej anteny satelitarnej z testowanych, to bez solidnego miernika i doświadczenia przy instalacjach nie ma się co zabierać za montaż. Bez dokładnych pomiarów jest niemal pewne, że nie uda się „w ciemno” znaleźć kompromis, by wyrównać sygnał ze wszystkich pozycji satelitarnych.

Stosowanie kompromisu oznacza także, że sygnał będzie nieco słabszy niż teoretyczne maksimum dla układu zezującego. Straty są nieuniknione i to zemści się przy gorszych warunkach atmosferycznych, gdy mimo rozmiaru anteny zostaniemy szybciej odcięci od sygnału niż miałoby to miejsce przy pełnych osiągach.

Oczywiście taka sytuacja nie jest też winą samego LNB – o ile jeszcze Monoblock na dwie pozycje satelitarne wykonać jest w miarę prosto, to przy trzech pojawia się dodatkowa zależność i tu już pojawia się konieczność bardzo precyzyjnego dopasowania do lustra anteny. Decydując się na to rozwiązanie trzeba mieć na uwadze ów problem.
 

W zamian zyskujemy jednak szaloną wygodę, nie do przecenienia, bo gdybyśmy chcieli samodzielnie złożyć „zez” z rozstawem pozycji satelitarnych co ok. 3°, to jest to przy użyciu klasycznych konwerterów bardzo trudne, nawet jeśli dobierzemy LNB z wąskimi promiennikami – często same uchwyty „multifeed” do anten są tak zbudowane, że mimo tego nie uda się zbliżyć promienników LNB w wystarczającym stopniu. Efekt końcowy przynajmniej na niektórych antenach będzie więc na koniec wcale nie lepszy, a o ile więcej przy tym ustawiania oraz okablowania związanego z instalacją zewnętrznego przełącznika DiSEqC. W Opticum Robust Triple Monoblock Single LNB jest on już zainstalowany fabrycznie – tylko ustawić najlepiej jak się da, podłączyć i korzystać. Cóż – coś za coś.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Testy


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

SAT Kurier - 11-12/2022 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 11-12/2022

12 zł Więcej...

Odbiornik Spycat Mini V2

Spycat Mini V2  - mały, tani odbiornik satelitarny HD w...

219 zł Więcej...

SAT Kurier - 5-6/2022 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 5-6/2022

12 zł Więcej...