Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
CENY
Zanim wyniki testów, to jeszcze dygresja trochę bardziej skierowana do naszych operatorów: Rosjanie poszli o krok dalej od nas i doszli zapewne do najprostszego sposobu, jak ograniczyć piractwo – aby go nie było, musi przestać się opłacać, a żeby przestało się opłacać, trzeba zaoferować niskie ceny.
Tu MTS TV pokazuje, że naprawdę można. Oczywiście naszych rynków – polskiego i rosyjskiego nie można bezpośrednio porównać, to inna skala i inna liczba abonentów do pozyskania, ale… Za pakiet podstawowy oferujący 186 kanałów TV, w tym 34 HD i 3 Ultra HD wystarczy zapłacić
160 rubli, co przy kursie z momentu przygotowania tekstu daje opłatę abonamentową na poziomie ok. 9,3 zł miesięcznie! To nawet nie jest 10 zł.
Naprawdę trudno to jakoś ubrać w słowa poza stwierdzeniem, że to szok. Są oczywiście opcje dodatkowe, ale są one naprawdę dodatkowe – za 4 ekstra kanały erotyczne (w tym 1 HD) należy dopłacić 150 rubli (jakieś 8,7 zł), za 5 kanałów dla dzieci kolejne 50 rubli (ok. 2,9 zł), za piłkarski Nasz Futbol HD 219 rubli (ok. 12,7 zł), za 2 kanały Amedia Premium HD 200 rubli (ok. 11,6 zł), za paczkę 5 stacji filmowych Nastroj Kino (w tym 2 HD) 319 rubli (ok. 18,5 zł) i za 3 stacje najdrożej – 380 rubli (ok. 22 zł).
Już sam podstawowy pakiet jest niezwykle okazały i tak naprawdę za te niecałe 10 zł można podejrzewać, że większość abonentów będzie już usatysfakcjonowana ofertą, ale nawet gdyby się uprzeć, to cała pełna oferta „full” ze wszystkim co tylko można dokupić to koszt ok. 86 zł. Bez żadnych promocji, kombinacji – proste, jasne zasady.
Tanio, ale dostęp w Polsce jest utrudniony i gdyby jakiś fan rosyjskiej TV bardzo chciał, to poza instalacją antenową na 74,7°E trzeba mieć rosyjskiego przyjaciela, który będzie w stanie zarejestrować ofertę na siebie. Jak Rosja poradziła sobie z piractwem TV Sat? Zaproponowała takie ceny, że nikomu nie chce się kombinować:)
TEST ODBIORNIKÓW
Redakcyjne testy prowadziliśmy przez większą część kwietnia, ale ich finalizacja została dokonana między 24 a 27 kwietnia. Zbadano większość dostępnych odbiorników UHD, w tym kilka modeli z różnymi głowicami i dodatkowo jeśli to było możliwe – na różnych (ale możliwie najnowszych) wersjach oprogramowania. Każde urządzenie było testowane w ten sam sposób, badając kanały w DVB-S oraz DVB-S2 osobno FTA i szyfrowane, aby odrzucić ewentualne problemy z głowicami i wysokim SR w ogóle. Nasze redakcyjne wnioski zebraliśmy w tabeli.
Chyba największym naszym zaskoczeniem, a nawet nie zawahamy się stwierdzić: rozczarowaniem, są problemy na droższych modelach odbiorników, na sprzętach markowych czy promowanych jako premium. O moduł
CAM MTS TV w zasadzie potknęli się w mniejszym lub większym stopniu wszyscy duzi producenci, a jednocześnie zaskoczyły pozytywnie mniej rozpoznawalne marki lub przynajmniej nie kojarzone z daną półką sprzętu (jak np.
AX 4KBox HD51 – AX Technology kojarzy się bardziej z popularnymi nielinuksowymi Opticumami Red, a tu ich linuksowy odbiornik UHD wypadł najlepiej). Dobrą wiadomością jest to, że żaden z testowanych sprzętów nie miał problemów z wysokim SR, czyli można powiedzieć, że od strony głowic wszystko dopracowano. Każde z urządzeń radziło sobie z kanałami FTA i ogólnie z wyszukaniem serwisów. Ale już z CAM większość miała problemy. Zwykle kanały w DVB-S (w tym dwa Ultra HD) działały, ale już SD/HD z transponderów DVB-S2 albo się znacznie zacinały (poziom uniemożliwiający oglądanie) albo zupełnie nie były dostępne. Mimo wszystko sam fakt, że z wysokim SR od strony głowic nie było trudności to przynajmniej jest to dobry znak, bo nawet jeśli są problemy z obsługą modułów CI, to jak pokazał przykład Vu+, mając wystarczająco dużo sprytu, można to ominąć.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.